Jeżeli frezarka ma służyć tylko do maszyny CNC i nie będziesz jej intensywnie używał później do obróbki drewna to uważam że nie ma sensu kupować Makity. Ta bavaria w zupełności wystarczy. Jej zaletą są tulejki na 6 i 8 mm, można zastosować większy frez a to znacznie przyśpiesza np. planowanie powierzchni.
A teraz trochę offtopu. Na jaki temat chcesz pisać pracę o tej frezarce? Bo z tego co się orientuję to praca inżynierska składa się z czterech istotnych części: wstęp, projekt, obliczenia, wyniki i podsumowanie. Czegoś mi tu brakuje...

TwinB pisze:to Ty nie wiesz ze papier wszystko przyjmie??

Kiedyś kupowałem klucz udarowy, nie profesjonalny tylko taki żeby mi na parę śrub zawieszenia wystarczył. Wybór padł na dwa modele. Pan który sprzedawał (niby znawca) po przeczytaniu dwóch ulotek stwierdził że lepiej wziąć ten droższy bo przecież Nm mają tyle samo a prądu zużywa prawie dwa razy mniej . Oba klucze miały 400Nm, 3000 obr/min, tańszy 700W a droższy 400W. Myślę sobie może jakaś przekładnia jest w tym droższym ale nie, oba kręciły tak samo. Zaznaczam że żaden z nich nie był profesjonalny oba to taniocha na której chińczyk napisał co mu przyszło do głowy. Tak samo pewnie jest z bawarią. To tak jakby porównać dremela 130W z szlifierką chińską która ma 170W, wiadomo o co chodzi.