Prawda , prawda , w sumie idziesz identyczną drogą jaką ja szedłem przez 3 lata z małym wyjątkiem u mnie silnik był 3x za słaby i jeszcze zamiast łożysk posiadał brązowe tuleje , nie był z wypustu fabrycznego - wtedy jeszcze napęd mojej sztuki był pasami z jakiegoś głównego silnika , młynu lub innego ustrojstwa , miałem do dyspozycji obroty wrzeciona ok 420/250/175

,po pewnym czasie dołożyłem podwójne koło pasowe na osi przekładni pośredniej i na silniku a od kilku miesięcy mam dołożone dodatkowe 3-cie koło na silniku i na przekładni pośredniej - przy ekstremalnym ostatnim toczeniu 320mm blach 10mm grubości przełożenie sprawdziło się wyśmienicie. Oczywiście wszystko wspomagane falownikiem , na silniku zmiana przełożeń zajmuje ok 2sek , na wrzecionie z powodu lenistwa nieco dłużej ok 10sek . Obecne przełożenia z wykorzystaniem na małych obrotach odboczki [ przy 50hz ]
to rozpiętość ok 1000-20obr . Aaaa w oryginale silnik miał 1400 obr a teraz mam 960 . Jak byś szukał fajnego Simensa , [też sobie zakupiłem] , ultralekki , 1,1kw , 960obr , nowy za 190zł to tu jest aukcja.
http://allegro.pl/silnik-elektryczny-1- ... 27130.html