Też myślałem nad wyfrezowaniem w tarczy długiego otworu zamiast wierceń co 15st -tyle tylko oryginalne rozwiązanie pewniej osadza tarczę , nie ma fizycznej możliwości przestawienia co się może zdarzyć podczas prac , śruba m8 wspomaga w trzymaniu dość dużego ciężaru , załączam zdjęcie tarczy z "mojej byłej " bardzo ciekawy fabryczny patent ," tarcza przefrezowana na krzyż " co odpowiada 95% rzeczy jakie wykonuje się na ouesie .

PS: Właśnie jestem za półmetkiem renowacji kolejnego osiołka , pasowanie klinów woła o pomstę do Boga , to już nawet w połowie nie jest poziom chinek ;[

Hmm tę zębatkę to jakim tajnym urządzeniem wykonałeś , wygląda dość oryginalnie ... chyba wykonasz drugą wersję , nieco bardziej dokładnie . Dość dokładnie wyszedł i ten "talerzyk" z otworkami - polecam jeszcze jedno wcięcie na kąt 90st tak by wrzeciono można było szybko o te 90st przestawić bez ruszania talerzyka , Kol. Bydgost ma tak chyba seryjnie

Już kiedyś komuś to tłumaczyłem że wersja Oświęcimska[ mój model 72r , nr1066 ] ma na dole stopień z mniejszą średnicą ... przekładając to na wymiary 58/ 56,2mm , jeśli u Ciebie jest idento to blaszka 1mm raczej nie zda egzaminu . Jeszcze gorsze rozwiązanie jest składanie z 2 , 3 różnych osiołków - prawie nic do siebie nie pasuje . Co ciekawe oświecimska jest dużo bardziej masywna , wszystkie odlewy po 2 do 5mm więcej ... dlatego sprzedałem swoją "dąbrowe górniczą " i znęcam się nad "nową " sztuką. Zwymiarowania kolumny niestety się nie podejmę - nie czuje się na siłach ... mogę jedynie zrobić fotę rozebranej [ jeśli to pomoże ]