Zdzicho szanuje twoje zdanie ale chciałbym żeby jeszcze inni się wypowiedzieli.
Dodaje zdjęcie poglądowe jak będzie to wyglądać.
(wałek przytwierdzający czop do belki będzie wbity w rurę i zaspawany)

Te czopy są przeznaczone do kilku modeli - opel combo jeździ na takich a ma DMC 1650kg.
Na pewno przy projektowaniu takich części brany jest po uwagę duży współczynnik bezpieczeństwa.

Zdjęcie poglądowe wrzucę wieczorem , nie mogłem podfrezować samych otworów ponieważ musiałbym to robić frezem o długości minimum 120mm - nie posiadam takiego.
Jeśli bym przeostrzył wiertło żeby użyć go jako freza to i tak bym tego nie przefrezował bo wiertło nie jest aż tak sztywne pozatym materiał to jakaś mocna stal i fizycznie było by ciężko.
Imbusy nie mogą być bo to musi być przykręcone konkretnie i mogło bo pozrywać łby a teraz mam samochodówki z torxem zewnętrznym i podkładką wbudowaną (fi 20).

Max. obciążenie na koło to ok. 600kg
siły będą się na pewno zwiększać przy wpadnięciu w nierówność na drodze.
Interesuje mnie tylko to czy koło nie uleci podczas jazdy.

Witam.
Niedawno kupiłem starą przyczepę towarową ( ruina) , robię jej remont i muszę zmienić belkę (oś) ponieważ stara była spawana z 3 części i cała powykręcana.
Nową belkę robię z rury grubościennej fi 83 ( ściana 10mm).
mam zamiar dotoczyć do niej piasty do których przykręcone będą czopy pod bębny.
Czopy będą przykręcane odwrotnie niż w 90% samochodów czyli od zewnątrz.
Na czopie (opel corsa) jest stożek przy flanszy i żeby wkręcić śruby (łeb z podkładką) musiałem podfrezować część stożkową czopu.
Pytanie brzmi - Czy czop się nie urwie? Nie osłabiłem go zbytnio?
Dodam że przyczepa jest jedno osiowa (2 koła) i z towarem będzie ważyć max 1300kg.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.