lenkoinvest pisze: 3 na 4 miały tuby 60/80watt który nie umiały przeciąć sklejki 3mm na full mocy i prędkości 1000mm/min.

Te 60 i 80W to musiały mieć kilka lat temu.
80W bez łaski tnie 8mm sklejkę jak masło i to nie musi być jakaś specjalna laserowa. Byle nie wodoodporna.

[ Dodano: 2015-12-29, 22:23 ]

exblokers pisze: Może któryś z użytkowników ma wersję dll 4.2.3.4 do lasercut i MPC6535C?

Literka C na końcu podobno oznacza wersję na Chiny.
Podobno.
Zarzuć pytanie tutaj. Kilka razy mi pomogli:
http://www.cnczone.com/forums/general-l ... iscussion/

A co to w ogóle za soft? Ma jakąś nazwę?
Da się to zainstalować i odpalić bez płyty głównej żeby pooglądać?

Dużo Cię to 'cudo" kosztowało? Nie pytam o nerwy tylko złotówki.

No to faktycznie smutne.
Ale będę się upierał że wina leży po stronie konfiguracji przyspieszań.
O ile ten soft w ogóle pozwala na zmianę takich ustawień.
Zbyt duże (gwałtowne) przyspieszenia skutkują właśnie gubieniem kroków, porwanymi paskami, zerwanymi mocowaniami zębatek na osi silnika (co też powoduje gubienie kroków) lub pękającą osią silnika.
Wszystko się zgadza.
Co do tego dlaczego wymieniali lasery to już nie mam zdania bo nie podałeś przyczyny reklamacji ale po tylko chińczyki. Może się zdarzyć.
Szczególnie przy takich przerobach o jakich piszesz.

A może po prostu soczewka ma inną ogniskową i wystarczy sprawdzić.

Masz tam jakieś ustawienia przyspieszeń?
Prędkości to jedno a przyspieszenia drugie.
Z tego co piszesz to maszyna próbuje od razu od zera osiągnąć prędkość docelową czyli ma maksymalne przyspieszenia.
Stąd szarpanie, gubienie kroków i inne awarie.
Gdybyś wrzucił film to by było łatwiej a tak trzeba zgadywać.

Już pisałem żeby zrobić próbę tego samego na zmniejszonej o 75% prędkości ale pytek jest tak zawzięty że wszystko wie lepiej bez sprawdzania.
Skoro wie lepiej to po co mu radzić?

Dobry soft ma możliwość ustawienia bazowania przed każdą pracą.
Wtedy nie ma kumulacji błędów.

lenkoinvest pisze: problem to 100% zmiana współrzędnych w maszynie, dochodzi do sytuacji takiej przy mega drobnicy, że podczas cięcia projekt "obniża się" aż poza pole robocze mechaniczne maszyny i blokuje silniki.

Nie bardzo rozumiem.
Dopuszczasz do tego żeby maszyna "wychodziła" poza obszar pola roboczego, blokowała silniki pewnie w coś uderzając i dziwisz się, że nie ma powtarzalności? Przecież to jakaś bzdura.
Spróbuj to samo tylko zmieść się w polu roboczym i zmniejsz prędkość o 75%.
Wtedy będziesz wiedział czy to błąd powtarzalności pozycji mechaniczny czy programowy.