Jak będzie przeciwwaga , to po cholerę wam układak

róbcie jak chcecie ...
Wróć do „Podnośnik dla osoby niepełnosprawnej”
1.To proponuję kolego , przeczytaj jeszcze raz cały post od początku.k-m-r1 pisze:Ja od początku popieram własny pomysł śruby z gwintem trapezowym.
By zerwać taki gwint trochę trzeba siły.
Jeśli weźmiemy pod uwagę osobę np 80 km + wozidło dla tej osoby 80 kg => 160 kg i jeszcze miejsce na plecak 40 kg to mamy 200kg ładunku plus platforma 100 kg
zerwanie gwintu ciężarem 300 kg to troche abstrakcja ale da sie
polecam http://www.pkm.edu.pl/index.php/polocen ... 1-01010101
Na przeciwwagę potrzebne jest miejsce i jakieś prymitywne zabezpieczenie jak by sie coś urwało i to nie tylko lina czy łąńcuch który będzie lepszy a czasem odpada mocowanie lub odkręca sie śruba czy nawet zle wykonany spaw.
"
więc miejsca jest dość sporo.janbofan pisze:To jest pokój 2,5 x 4,2 m, pod nim znajduje się pomieszczenie, powiedzmy, gospodarcze, jest dokładnym obrazem pokoju wyżej. Planowana wielkość otworu - 1,3 x 1,3 m, zależnie od rozstawu belek stropowych, trochę "wyjdzie w praniu". Oba pomieszczenia o wysokości ~2,6 m. Otwór ma się znaleźć w narożniku pokoju, więc przylegają do niego dwie ściany. Konkretne ściany. Ale w miarę możliwości wolałbym, żeby konstrukcja generalnie sama przejmowała cały ciężar, z jakimś wsparciem małym ze strony ścian(y).