Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?”
- 16 cze 2015, 10:23
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2173
- 16 cze 2015, 09:04
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2173
- 15 cze 2015, 14:57
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2173
Nie. Mówimy o popularnym silniku robionym przez Senke, Zongshen, Loncina i paru innych, będącym prawie wierną kopią Hondy CG 125 i jej rozwiertów na 150, 175, 196 i 233cm3 stosowanym w chińskich "Rometach", "Junakach" i innych drogowych wynalazkach oraz crossach. "Prawie" robi wielką różnicę, która objawia się właśnie w tym pierońskim trzecim biegu. Gdyby nie on, silniki byłyby równie niezniszczalne jak oryginalna HundaCG/CGL Na mojej wiki szczegółowy opis, a poniżej jedna fotka:
I temu chcę zapobiec. Potrafi ktoś?

I temu chcę zapobiec. Potrafi ktoś?
- 15 cze 2015, 12:52
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 2173
Skrzynia biegów - utwardzanie, ulepszanie?
Mam problem ze skrzynią biegów w motocyklu. Machina popularna, kopia Hondy, niestety ma jedną wadę fabryczną - źle policzone/wykonane (celowo?) uzębienie trzeciego biegu powoduje, że po jakimś czasie uzębienie zaczyna się złuszczać, łuski i opiłki zaciąga pompa olejowa. A że w motocyklach jest jeden olej do wszystkiego (silnik, skrzynia, sprzęgło), to sobie można wyobrazić. W mniejszym stopniu dotyczy to też drugiego biegu.
Problem rozwiązałem kombinacją radziecko-gordyjską po prostu usuwając trzeci bieg - czego nie ma, to się nie zepsuje, jak mawiali konstruktorzy UAZ-a.
Bez trzeciego z pięciu da się nawet nieźle jeździć, bez drugiego już kiepsko. Pomysł - dać komuś skrzynię do obróbki. Nowa kosztuje 170 złotych, więc nie jest tragicznie, ale ciągłe wymiany co 7-10 tysięcy km i wieczne kąpanie silnika w opiłkach to jakieś szaleństwo, mimo dorobionego na obiegu filtra i wyłapywacza magnetycznego. No i nie godzi się co chwilę wymieniać całego podzespołu z powodu jednej pary kół.
Nowe kółka w Hondzie (sam trzeci bieg) 800 złotych netto, "będą na za kwartał"
- obecnie ten model Hondy jest najpopularniejszym pojazdem np. w Brazylii, Nigerii czy na innych Filipinach i tam te skrzynie pracują w trzyosobowych taksówkach i małych ciężarówkach. Ale sprowadzenie tego - kosmos jakiś.
Czy któryś z kolegów podjąłby się ulepszania kół z nieznanego materiału albo zna kogoś, kto na takie szaleństwo by się zdecydował? Nie wymagam żadnej, nawet ustnej gwarancji, to eksperyment.
Jakieś metody, propozycje a może "puknij się w czoło tą skrzynią, nic z tym nie zrobisz"?
Problem rozwiązałem kombinacją radziecko-gordyjską po prostu usuwając trzeci bieg - czego nie ma, to się nie zepsuje, jak mawiali konstruktorzy UAZ-a.
Bez trzeciego z pięciu da się nawet nieźle jeździć, bez drugiego już kiepsko. Pomysł - dać komuś skrzynię do obróbki. Nowa kosztuje 170 złotych, więc nie jest tragicznie, ale ciągłe wymiany co 7-10 tysięcy km i wieczne kąpanie silnika w opiłkach to jakieś szaleństwo, mimo dorobionego na obiegu filtra i wyłapywacza magnetycznego. No i nie godzi się co chwilę wymieniać całego podzespołu z powodu jednej pary kół.
Nowe kółka w Hondzie (sam trzeci bieg) 800 złotych netto, "będą na za kwartał"

Czy któryś z kolegów podjąłby się ulepszania kół z nieznanego materiału albo zna kogoś, kto na takie szaleństwo by się zdecydował? Nie wymagam żadnej, nawet ustnej gwarancji, to eksperyment.
Jakieś metody, propozycje a może "puknij się w czoło tą skrzynią, nic z tym nie zrobisz"?