Zainwestowałem w licencję Mach i działa.

https://www.instagram.com/p/BeBmAGKFn3V/?taken-by=zblab

Muszę przełożenie silnika zmienić, bo obniżyłem po prostu obroty na falowniku i brakuje momentu, stąd zbieranie po 0,05 mm.

Uwaga: Mach nie ogarnia większej ilości impulsów na obrót niż jeden, zatem tarczę z powyższego posta zamieniłem na taką z jedną łopatką i śmiga.

No i się wyjaśniło: 'Note: that actually cutting a thread is not available on a Demo (unlicensed) version of the
program.'

Sam pomiar prędkości działa w porządku, testowy program z powiązaniem posuwu z obrotami działa dobrze (im szybciej obraca się wrzeciono tym szybszy posuw), wydaje mi się, że problem leży w błędnej interpretacji kodu G76 przez program.

Sprawdzałem konstrukcję wygenerowanego przez wizard cyklu G76, wygląda poprawnie, zgodnie z instrukcją Mach.

Ale nawet jak linie przebiegu narzędzia na podglądzie wyglądają OK (kolejne przejazdy robocze równoległe do osi wałka i coraz bliżej osi) to faktyczny przebieg narzędzia jest zupełnie inny - przeloty w powietrzu nieco poza zadanym wymiarem a potem na koniec wjazd na chama na pełną głębokość aż wrzeciono staje dęba.

Zrobiłem sobie prosty enkoder do wrzeciona - tarcza z aluminium i czujnik indukcyjny.



Działa dobrze.

Mam natomiast problem z kreatorem "simple threading (lathe)" w machu.

Próbowałem wpisywać parametry na 100 sposobów i coś jest nie tak.

Załączam przykładowe screeny:





Albo nóż lata kilkanaście/kilkadziesiąt razy poza wałkiem a potem pod koniec wjeżdża rampą w materiał, że aż wrzeciono staje, albo wychodzą takie głupoty:



Czy ktoś mógłby coś doradzić, bo trochę szkoda weekendu na kombinowanie po omacku.

Dzięki

Śruby jeszcze oryginalne, jak poczuję, że mnie to kręci i już coś umiem to zastanowię się czy inwestować czas i środki w dalszą przeróbkę tej mini tokarki, czy od razu lepiej zacząć przerabiać coś większego.

Z Fusion 360 jest ten problem, że wymaga systemu 64 bit. Kłóci się to z portem LPT (windows 7 64 bit nie wspiera LPT) a na 2 komputery w warsztacie nie mam miejsca.

CamBam to dobry trop. Bardzo dziękuję.

Cześć. Chciałbym przedstawić swoją modyfikację manualnej tokarki stołowej.

Tokarkę Uniwersal posiadam od kilku lat. Choć jest nieduża, nie raz się przydała w warsztacie. Jakiś czas temu zamontowałem do niej falownik zamiast oryginalnego układu zasilającego silnik. Praca na tokarce stała się o wiele przyjemniejsza a silnik zyskał nieco mocy.



Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia - ostatnio wpadł mi w ręce sterownik Zelrp i pomyślałem, czy wraz z kurzącymi się na półce silnikami krokowymi nie podłączyć go do tokarki.

Podstawowe założenie - możliwy bezproblemowy powrót do oryginału - czyli demontuję co niepotrzebne i dorabiam adaptery bez uszkadzania pierwotnej tkanki maszyny. Dodatkowe elementy wykonałem z aluminium na zbudowanej samodzielnie frezarce CNC. Łożyskowanie śrub toczne (łożyska kulkowe), w oryginale było ślizgowe.

Oś X:


Oś Z:


Obie osie:


I jak toczy (pierwszy wytoczony "element" - idealnie nie wyszedł):

https://youtu.be/XcVjMrXSZb0

Wciąż szukam prostego, darmowego CAMa, teraz pliki przygotowuję w CAMie frezarkowym i przerabiam kody w notatniku. Jest to delikatnie mówiąc upierdliwe. Może możecie coś doradzić?

Już zamieniłem sprzęgła na lepsze (Huco). Te sprężynkowe ze zdjęć to straszny szajs.

Niebawem zamontuję enkoder wrzeciona - do toczenia gwintów.

Łączny czas przeróbki to tylko kilkanaście godzin. Zachęcam Was do przeróbek tokarek manualnych - to naprawdę nie jest trudne.

Jeszcze sporo nauki przede mną, ale frajda duża.

Więcej zdjęć znajdziecie pod linkiem ze stopki.

Pozdrawiam
ZbLaB