Lekka modyfikacja - użyłem bitu(końcówki) torx15, lekko przeszlifowanej i dźwigni.
Swoją drogą, co miał na myśli autor takiego rozwiązania ? Rozumiem, że miejsca mało i coś tam trzeba wykąbinować, ale za co my mamy cierpieć ?
Poza tym, jak to potem właściwie przykręcić

Klucz kołkowy za diabła nie wlazie, a do pobijania jakichkolwiek nakrętek mam awersję.
Konsystencja towotu z roku 65 wydłubanego z wrzeciennika - bezcenna !