odpowiadam na pytanie kolegi cnccad

ja myślę,że nie wolno udzielać porad,który gaz najpierw,który potem,bo to coś jak korespondencyjny kurs saperski...jak zapalamy gazy to przecież podstawa,bardzo niebezpieczna podstawa....
jeżeli gość pyta o kolejność zapalania...to jest bliski zrobienia sobie krzywdy,a butle z gazami kupił wczoraj....dobra nie odzywam się....
Poz.
[ Dodano: 2011-10-21, 00:23 ]
kiedyś na kursie pod okiem instruktora trzeba było zapalać i gasić palnik kilkaset razy-bez cofki,bez strzału,bez gwizdu i bez sadzy....gość stał nad kursantem i do znudzenia,potem nawet średni idiota wiedział jak i robił to bez błędu---to było dobre i se ne wrati...
a goście byli dobrzy...potrafili zrobić cofkę i pokazywali jak się ratować i wypluć cofnięty płomień...