W kobalcie = w stali HSS-Co? Szlifierką ;P Chociaż pewnie znalazłyby się jakieś superwypasione węgliki do HRC 70.

A ja w międzyczasie zmajstrowałem sobie frez do gwintu trapezowego (!) o skoku 4 z wiertła fi8. Na próbę wycinałem tym gwint w drewnie - nawet zadziałało

Frez 7,5 mm po gwinty M10 kosztuje ok 5 stówek

No właśnie. Działa efekt towaru luksusowego. Chcesz bardziej przyziemny przykład? To pojedź do Rosji i spróbuj kupić miękki papier toaletowy - jak już znajdziesz, to zapłacisz w przeliczeniu 4 złote za rolkę.

No, zwłaszcza te jednozwojowe - tak na zdrowy rozum nie powinny kosztować więcej, niż zwykły frez palcowy czy grawerski tej samej średnicy. Myślę, że problem leży w sprzężeniu zwrotnym - są słabo dostępne, więc zainteresowanie jest niewielkie, więc są słabo dostępne - i koło się zamyka. Ale może znajomy kolegi G3d coś tu zamiesza

No, w dobie popularności ploterów CNC z szybkoobrotowymi wrzecionami, źródło takich frezów w ludzkiej cenie byłoby niezwykle mile widziane.

W żadnym, mam własny software.

@Majster70: Dowcip z frezami 1-zwojowymi jest taki, że skok nie jest ustalony Wszystkie gwinty metryczne mają ten sam kąt, więc frezując płycej i gęściej mogę robić gwint o mniejszym skoku.

@Robert_Pedros: Obciąłem spory kawałek przodu wiertła, następnie wiertło siedziało we wkrętarce i było szlifowane dremelkiem - najpierw kamieniem, potem tarczą diamentową. Na samym końcu podostrzyłem zęby tnące (już nie we wkrętarce). Bicia za bardzo nie ma, średnica jest mniejsza, niż wiertła (robiłem z fi6, ostrze jest fi5). Lepiej byłoby to robić z pręta, ale nie mam pręta z odpowiedniego materiału.

Do jednozwojowych frezów z 2 lub 3 zębami - raczej szybkoobrotowe. Mokry chińczyk powinien być ok.
Dodatkowa uwaga: gwintowanie frezem ma tę przewagę nad używaniem gwintowników, że można wykonać tą metodą również gwinty zewnętrzne oraz gwinty stożkowe.
Ponadto, jeden frez "obsłuży" dość duży zakres gwintów - wszystkie gwinty metryczne mają zarys trójkątny równoboczny - jeżeli tylko frez ma wystarczająco duże ostrze, żeby wykonać dany gwint i wystarczająco małą średnicę, żeby zmieścił się do otworu - to można go użyć. Oznacza to, że pewnie jednym frezem da się obsłużyć gwinty od M3 do M5, drugim od M6 do M10 (no i oczywiście wszystkie większe drobnozwojowe).

[ Dodano: 2015-04-22, 22:26 ]
Zrobiłem sobie dzisiaj taki frez z wiertła - i nie wyszło cudownie, gdyż wiertło jest bardzo elastyczne i frez się bardzo odgina, co powoduje, że trzeba jechać powoli lub na kilka przebiegów.

Jak masz trochę narzędzi, to można spróbować taki frez wykonać np. z wiertła lub w ogóle od podstaw z wałka węglikowego. Ostrze nie jest specjalnie skomplikowane, do małych średnic w ogóle możesz mieć tylko jeden "kieł" skrawający.