Kress też nie jest zły;
Co do układu poziomego: dla mnie jedynym powodem do stosowania frezarki poziomej w tym rozumieniu jest możliwość frezowania na brzegach dużych elementów, których na maszynie pionowej nie ma jak umieścić. Pewnym rozwiązaniem może być maszyna z ruchomą bramą napędzaną z 2 stron i dodatkowym pionowym stołem, dostępnym po zdjęciu normalnego poziomego stołu (lub ze stołem uchylnym). Takie rozwiązanie będzie bardziej uniwersalne niż frezarka pozioma.
Jeżeli kolega upiera się na układ poziomy, to ja bym to wszystko przewrócił do góry nogami, tzn:
Stół poruszający się w pionie (z jakąś przeciwwagą/sprężynami) i lewo-prawo, a wrzeciono poruszające się przód-tył. Można wtedy zrobić bardzo sztywną konstrukcję, opartą na 2 bokach jakiejś kostki - nawet betonowej dla większej sztywności. Ponadto, oś Y (z wrzecionem) będzie wąska i będzie mniej problemów z zaczepianiem wrzeciona o różne przeszkody w elemencie obrabianym.