No właśnie, już koledzy odpowiedzieli, mimo wszystko kolega myślał o czym innym. Luzy na gwincie śruby pociągowej to co innego, w miejscu łożyskowania co innego.
Jeśli się kolega nie chce zbytnio zagłębiać to robić jak ludzie polecają - dwa kulkowe skośne a z drugiej strony podeprzeć "co by nie merdało".
Koledzy też ruszyli problem obudowy do łożysk - kłania się też bazowanie tego

mocart4 pisze:...ten termin odnoszę tylko do kasowania luzów na śrubie pociągowej, ale to za pomocą nakrętek...

O jakich znowu nakrętkach piszesz?
Podejdź do tego inaczej - nie chcesz mieć luzów. Gdzie możesz mieć luzy? Napisz nam. Ty. Jeśli będziesz źle myślał - naprostujemy.

mocart4 pisze:acha mowa jest o dwóch skośnych od strony napędzającej a od napędzanej może być jedno zwykłe?

I tu nam uzasadnij dlaczego tak myślisz.

Jesteś w prawdzie tyle na forum, nawet sporo postów a niewiele wiedzy z zakresu mechaniki, może nie w tych działach się obracałeś ale ze względu że będą z Ciebie ludzie polecę Ci coś - naucz się coś z mechaniki więcej - takiej teoretycznej - o siłach choćby. Wiele ludzi (i ja sam kiedyś) analizowałem rózne rzeczy "na zdrowy rozum" co nie zawsze dawało własciwe rezultaty. Troche mechaniki i człowiek ma więcej zrozumienia dla tego co się dzieje w maszynach - jakie siły działają i gdzie. Potem wszystko się "czuje" a nie mysli "tak ma być bo tak". I świat jest prostszy

[ Dodano: 2012-07-02, 22:45 ]
No i mnie koledzy uprzedzili z odpowiedziami. Jaki rzut

mike217 pisze:

Dwa kulkowe skośne - przede wszystkim w celu kasowania luzu

A przede wszystkim dlatego, że taki układ potrafi przenieść siły po osiowe, kasowanie luzu to drugorzędna sprawa.

Uznałem to za domyślne bo kolega to wymienił. Jeśli nie rozumie dlaczego to znowu po takiej odpowiedzi zapyta "dlaczego nie od razu skośne?"
Po prostu polećmy mu sprawdzone rozwiązania żeby nie przekombinował

Dwa kulkowe skośne - przede wszystkim w celu kasowania luzu. Popatrz na profesjonalne rozwiązania a potem pytaj dlaczego tak