Znaleziono 10 wyników

autor: pogromca duchów
16 cze 2011, 01:35
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

W kwestii formalnej. Jak się o czymś dyskutuje to wypadało by znać pewne dane. Jak idzie obliczanie zapotrzebowania na moc. Bo to jest kluczowe zagadnienie a nie czyjeś subiektywne przekonanie że jest lepiej albo gorzej. Może w końcu któryś z ekspertów przedstawi obliczenia. Można również zmierzyć jak się nie ma pojęcia o policzeniu. Są mierniku mocy do zwykłych gniazdek. Ambitniejsi mogą prąd zmierzyć i policzyć. Policzyć można zmierzyć też. Tylko co potem. Jak napisać że się nie miało racji. Wypadało by wtedy wszystkie punkty i przywileje zwrócić. Było siedzieć cicho a nie wtryniać się w temat o którym nie ma się pojęcia. Przy okazji. Co daje taki super uchwyt do noży. Mam obsadzone dwa noże w imaku. Jeden do przecinania drugi do toczenia. Jak potrzebuję otwór roztoczyć to jednego wykręcam i wkręcam nóż do wytaczania. A może z toczeniem jest jak z gotowaniem. Jak ktoś potrafi gotować to w puszcze po ogórkach ugotuje lepszą zupę niż taki co nie umie ale za to ma najdroższe garnki z uchwytami pokrywanymi 24 karatowym zlotem. Jak znam życie nie doczekam się obliczeń. Za to pojawią sie idiotyczne wpisy.
autor: pogromca duchów
15 cze 2011, 02:55
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Po co clipper ten głupawo sarkastyczny ton. Masz 1000 wpisów. Widać w Twoim przypadku ilość się liczy a nie jakość. Pewno kilka osób porobiło przeróbki. W necie krąży takie powiedzonko. Miliardy much jedzą gówno. Jedz i Ty. One nie mogą się mylić. Przeglądałem forum i znalazłem tematy o wyrwanym mocowaniu śruby mocującej imak. O uszkodzonej przekładni też się coś przewinęło. Tacy jak Ty odpowiadali że to chiński szajs. To co napisałeś mi się nie podoba. Ale nie ze względów merytorycznych, Jesteś nadętym puzonem co wydaje mu się że zjadł wszystkie rozumy. A tak naprawdę to możesz być cienki jak guma w starych majtkach. Podobał mi się wcześniejszy wpis. Pomijając formę wynikało z niego że ktoś zrobił sporo przeróbek. Ale napisał coś wartościowego. Że to jego tokarka i może z nią robić co mu się podoba. I nic nikomu do tego. On pomimo że zrobił przeróbki to nie napisał że poleca ich zrobienie. Każdy decyduje sam bo sam wydał swoje pieniądze na tokarkę. Skoro są głosy za przerabianiem to mogą i być ostrzeżenia czym to może grozić. Wychodzi z ilości Twoich odpowiedzi że jesteś wysokiej klasy specjalistą. Twierdzisz że silnik 370W jest zdecydowanie za mały. Oczywiście ja twierdzę coś innego. Jako specjalista policz jakie są opory skrawania nożem widiowym przy 400 i 800 obr/min w stali w gatunku 45 wiórem 2mm przy posuwie 0,04 na obrót wałka o średnicy 40mm. I w związku z tym jaka jest potrzebna moc silnika wiedząc że na biegu luzem pobór mocy wynosi ok 240W przy 400 obrotach i 250 przy 800. Przed chwilą policzyłem i wiem. Jak Twoje wyliczenia nie będą się różniły od moich o więcej niż 5% to uznam że jesteś specjalistą.
autor: pogromca duchów
13 cze 2011, 09:48
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Daj Roman spokój. Przeczytaj co napisałeś. Myślałem że to forum techniczne a nie samych dyletantów. Co ja mam sobie myśleć jak czytam takie teksty jak Twój, albo ten o 6000 obrotów w dziale nutola. Umówmy się że to co napisałeś nie istnieje. Każdy się może pomylić. Chcesz coś napisać to napisz jeszcze raz.
autor: pogromca duchów
13 cze 2011, 00:34
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Właśnie że jest o czym dyskutować. Ty nie wykazałeś się że masz nutola albo jego klona z fabrycznie większym silnikiem i według mnie Twoja obecność w dyskusji jest zbędna. Nic do niej nie wniesiesz. To są zrobione przez fabrykę tokarki, Nie ważne że w Chinach. Zostały zaprojektowane do wykonywania określonych prac. Jeśli będą użytkowane zgodnie z zaleceniami producenta to będą służyły długie lata. Według mnie niedopuszczalne jest napisanie że założenie większego silnika to dobre rozwiązanie. Dla jednego będzie dobre, bo akurat złapał fuchę wymagającą większej wydajności. I na nową zarobi szybciej niż przerobiona będzie nadawała się na złom. Zrobi taką przeróbkę ktoś kto jej nie potrzebuje. Zyska możliwość szybszego toczenia. Zarżnie tokarkę i jak napisze że się rozsypała. To nie wykluczone że ten co źle radził napisze " popatrz jakie w Chinach gówno robią". Jak bym wiedział że przez miesiąc odrobie tokarkę przez dwa następne będę jeszcze zarabiał i potem będę ją mógł wyrzucić. I to by wymagało założenia silnika dwu kilowatowego. To bym założył. Ale nie napisał bym że polecam takie rozwiązanie wszystkim. Nie masz techmiga to skąd masz wiedzieć czy jest w nim potrzebny falownik. Nie jest potrzebny. Ma jak na taką małą tokarkę bardzo dobrze zestopniowaną przekładnię. Jeśli idzie o napęd to nic przy nim nie trzeba robić z wyjątkiem wymian oleju co przewidziany przez producenta czas. Jak chcesz tutaj merytorycznie podyskutować to możesz obalić moje twierdzenie o szkodliwości zakładania oprawek do noży. Ale nie że nie mam racji. Przedstaw obliczenia że ta maszyna dysponuje rezerwą w wytrzymałości elementów związanych z mocowaniem noża. Tym mnie przekonasz. A nie twierdzeniem że Franek sobie zrobił a inni go zmałpowali i jest dobrze. Może jest dobrze a może źle. Franek z kolegami tego nie wiedzą bo nie policzyli. Sprawa blokowania konika za pomocą dzwigni z mimośrodem. Zwykłej śruby nie da się przykręcić bardziej niż wynosi jej wytrzymałość. Śruby to naturalne zabezpieczenia. Dobrze zaprojektowany i wykonany zacisk mimośrodowy pozwala osiągnąć przy niewielkiej dźwigni siły wielokrotnie większe niż śruba. Teoretycznie nieskończenie wielkie. Pojawia się pytanie. Czy nawet jeśli sama konstrukcja zacisku mimośrodowego wytrzyma siły jakie on może wywołać. To czy to z czym współpracuje wytrzyma takie siły. Dla dyletanta w przypadku uszkodzenia łoża przez taki zacisk wytłumaczenie będzie jedno " winni są Chińczycy". A oni wyraźnie i chyba pogrubionym drukiem w instrukcji obsługi napisali że jak ktoś samodzielnie dokona nie przewidzianych przez nich przeróbek to oni nie uznają żadnej reklamacji i za nic nie odpowiadają. Dlatego przestrzegam przed dokonywaniem nierozważnych przeróbek. Zwłaszcza jak się nie ma pojęcia o wytrzymałości materiałów. To źle robię czy dobrze?
autor: pogromca duchów
12 cze 2011, 17:28
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Masz rację, nie warto Cie czytać. Nie dajesz żadnych argumentów. Na dodatek odnosisz się do tekstu którego albo nie przeczytałeś w całości albo nie zrozumiałeś. Poza tym nie masz własnej tokarki co ma 6000 obrotów. To po co piszesz `o czymś co widziałeś raz w telewizji tak jak byś miał z tym do czynienia na co dzień. Pokaż swojego nutola przerobionego na 6000 obrotów to porozmawiamy.
autor: pogromca duchów
12 cze 2011, 15:02
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Dla mnie zwiększenie komfortu to zrobienie łatwiej bez zbędnego wydawania kasy. Bo wydawanie kasy jest zawsze mało komfortowe. Napisałeś o wymianie silnika. Pomijając sprawy wytrzymałościowe wygląda to tak. Używanych silników i falowników dla wszystkich nie wystarczy. Ty miałeś farta. Inny jak będzie chciał zrobić to samo to będzie musiał wydać tysiąc złotych. W przypadku techmiga to wyrzucone pieniądze. Poza tym prościej i taniej zrobić nowe koła pasowe. Ten co potrzebuje na co dzień niskich obrotów nie zauważy ubytku najwyższych. Bo i tak mu są do niczego nie potrzebne. Zmniejsz obroty przekładnią o połowę. Ze 170 zrobi się 85 itd. Zyskasz również dwukrotne zwiększenie momentu obrotowego. Tak po ludzku dwa razy silniejsza będzie na wszystkich przełożeniach. I to wszystko za 4 dychy. Każdy może to w tej cenie zrobić bo nowy poliamid jest dla wszystkich dostępny. Dodatkowy imak. Niby pożyteczny. Tylko po co. żeby większego noża założyć. Po co jak pasujące są dostępne. Poszedłem na rynek z rupieciami i za 5 dych kupiłem spore pudełko używanych noży z HSS. Po przebraniu zostawiłem ponad 20 sztuk. Było kilka większych to mi przeszlifowali na wymiar. Mam komfort bo za psie pieniądze mam duzo noży. W jeszcze jednym miejscu mam w dalszym ciągu może nie komfort ale mniejsze utrudnienie. Tokarka małą i są w niej problemy z dosunięciem konika bo miejsca zostaje mało. Jak dołożyć oprawkę to przesuwa się cały imak o 3 centymetry w prawo i w niektórych przypadkach nie da się podeprzeć kłem i toczyć. Fakt że przydało by się inne unieruchamianie konika. Moj patent to wysoka nakrętka i klucz oczkowy odgięty. Dołożyłem jeszcze sprężynę na śrubę pod koniem. Bez niej trzeba było bardziej odkręcać nakrętkę bo się płytka blokowała o łoże. Na pewno Twoje rozwiązanie umożliwia unieruchomienie konia w czasie dwa razy krótszym. Zamiast 6 sekund 3. Tylko co to za oszczędność na czasie jak się ją robi w dużych odstępach czasu liczonych w minutach. Z doświadczenia wiem że jak tylko ktoś zrobił chociażby najprostsze przeróbki w tym co zaprojektowałem to zawsze było gorzej. Czasami od razu a czasami po dłuższym czasie. Wyraźnie poprawiłem komfort zakładając mały silniczek do posuwu podłużnego. Nie zmieniłem w żaden istotny sposób warunków pracy śruby. Wyeliminowałem za to szybko obracające się koła o prostych zębach. Jest zdecydowanie ciszej. Dodatkowo mam od razu nawrotnicę i niezliczoną ilość posuwów w pewnym zakresie. Przy montażu nie wywierciłem w tokarce żadnego dodatkowego otworu. W`każdej chwili mogę powrócić do rozwiązania oryginalnego. Komfort pracy, podniesienie precyzji da zrobienie mechanicznego posuwu poprzecznego. A nie wymiana silnika i dodatkowy imak. Takie jest moje zdanie. Ty możesz mieć inne. Ale jeśli niczym go nie poprzesz to się ono nie liczy. Napisanie że poprawia się komfort bez opisania dlaczego to tak jak w starym kawale. Jak ruski nie mógł się niczym pochwalić Amerykaninowi to powiedział że w Ameryce murzynów biją.
autor: pogromca duchów
12 cze 2011, 01:20
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Dlaczego ktoś miałby krytykować. Na tym polega tworzenie że ktoś ma wizję i ją realizuje. Tworzenie maszyn to taka sama sztuka jak pisanie wierszy czy komponowanie utworów na fortepian i skrzypce. I tak samo niewielu potrafi tworzyć rzeczy użyteczne jak pisać książki. Też kiedyś robiłem rzeczy proste. W miarę zdobywania doświadczenia rosły moje wymagania co do tego czym się zajmuję. Maszyna ma być taka jaka jest potrzebna. Do toczenia zawiasów do bram wystarczy nieskomplikowana i mało dokładna. To co potrzebuję w dziewięćdziesięciu procentach idzie potem na szlifierkę. Jeszcze niedawno wszystko robili mi na zewnątrz. A teraz tak się ułożyło że jestem na rencie i mam dużo wolnego czasu. W Polsce renty pomimo że dużo się płaciło do zusu są niskie. Ceny jakie płaciłem na mieście nie były wysokie w stosunku do tego co mi robili i za ile za to potem w całości dostawałem. Czas jest istotny. Duże elementy w dalszym ciągu mi robią. Problem miałem z małymi. Bo niewiele tego, bo wysokie wymagania co do wykonania. Bo w efekcie nie wiadomo ile za to wziąć jak 4 sztuki w pudełko od fajek można wsadzić. Teraz robię je sam i jak coś spieprzę to mogę mieć pretensję tylko do siebie a nie użerać się z tokarzem że miał zostawić dychę na szlifowanie bo tak miał na rysunku a nie wykazywać się zeby zrobić wymiar z polem tolerancji 0,005mm na tokarce, bo nawet zmierzyć tego nie ma czym. A szlifierz to innej klasy specjalista. On całe życie ma do czynienia z detalami że jak przejedzie setkę to sam wyrzuca żeby klienta nie wpieniać. Myślałem że w techmigu z trudem zmieszczę się z dokładnością do dychy. A okazał się na tyle dokładny że robię do niego przystawkę do szlifowania wałków i większych otworów. I takie mniej wymagające elementy jak na przykład wałki i otwory pod łożyska przeszlifuję sam. Wrzeciono już mam zrobione, podstawę też. Szukam odpowiedniego silniczka.
autor: pogromca duchów
11 cze 2011, 20:51
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Nie musisz sie ustosunkowywać ani tłumaczyć. Zmieniłeś, Twoja sprawa. Lepszym rozwiązaniem jest dorobienie pary kół pasowych. Na silniku mniejsze o centymetr to drugie większe o centymetr i sprawa załatwiona. Tanio bo kilogram poliamidu to 35 złotych. Na dodatek dobra praca na początek. Bo i toczenie wewnętrzne, zewnętrzne, płaszczyzn i pod kątem. Że ubędzie najwyzszych obrotów. Do niczego nie są potrzebne. Do toczenia drewna za małe a do metalu za duże. Zrobili bo by głupio wyglądało że wajcha od obrotów na na niższych przełożeniach trzy pozycje a na wyższych dwie. Ty pracowałeś jako elektromechanik ja 30 lat jako konstruktor. Dla Ciebie zwiększenie mocy to wymiana silnika a dla mnie zmniejszenie żywotności całej tokarki o połowę. Dla kogoś przedłużenie dźwigni nakrętki imaka to ułatwienie, ja oczami wyobraźni widzę wyrwane jej mocowanie. Inny założy sobie dodatkowy uchwyt do noża a ja wiem że zmieni w ten sposób rozkład sił na imaku i jego podstawie. I że prędzej lub później coś się musi uszkodzić. Nie wiem jak w nutolu ale w techmigu z 500 watowym silnikiem nie brakuje mocy do zadań do jakich został zaprojektowany. Ta tokarka potrzebuje mechanicznego posuwu poprzecznego a nie większego silnika. A tak z ciekawości. Jak zauważyłeś że silnik jest uszkodzony ale jeszcze pracuje to dlaczego nie reklamowałeś. Dwa lata gwarancji to długi okres czasu. I jeszcze prośba. Nie radź jak nie masz odpowiedniego przygotowania teoretycznego. To że dzisiaj Ci się lepiej pracuje to Twoja sprawa. Ktoś inny zrobi taką przeróbkę. i za 5 lat będzie mógł używać tokarki do robienia sprężyn, a chciałby żeby mu posłużyła jako tokarka do toczenia z 25 lat. I apel do użytkowników. Jak taka mała tokarka ma posłużyć długie lata w dobrej kondycji. To nic w niej nie zmieniajcie. Zwłaszcza w układzie napędowym i w mocowaniu nożu. Jak toczenie kiepsko idzie to albo za duży wiór, źle dobrane obroty lub posuw, tępy albo niewłaściwy nóż. A nie za słaby silnik. Konstruktor dobrze wiedział co robi jak zaprojektował do takiej tokarki silnik co ma 370 albo 500W mocy.
autor: pogromca duchów
11 cze 2011, 12:48
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Odradzam jakiekolwiek zmiany polegające na wymianie silnika na większy. To nie jest maszyna produkcyjna. Doświadczenie kilku lat pokazało że silnik nutola ma wystarczającą moc do zadań do jakich została przewidziana ta tokarka. Zwiększenie mocy w techmigu do 500W jest prawdopodobnie największym dopuszczalnym jaką ta maszyna zniesie bez pogarszania jej paramerów wytrzymałościowych. Tokarka nawet taka jak techmig czy nutol została zaprojektowana i wszystkie elementy zostały przeliczone z uwzględnieniem wytrzymałości i planowanego czasu eksploatacji. W tych tokarkach można jedynie dokonywać zmian kosmetycznych. na przykłąd zamiast posuwu mechanicznego posuw elektryczny. Prosty przykład. Były wpisy że wyrywa się mocowanie śruby blokującej imak. Nie można wykluczyć wady fabrycznej. Ale według mnie ktoś przedłużył wajchę nakrętki dociskającej imak. Faktycznie oryginalna nie jest za długa i przez to mało wygodna. Tylko że jej długość nie jest przypadkowa. Piszesz że silnik 750. to dlaczego nie kilowat albo od razu dwa kilowaty. Poza tym dokonując takiej beznadziejnej bo amatorowi do niczego nie potrzebnej przeróbki traci się pewną cechę tokarki. Przeróbka może kosztować prawie połowę ceny nowej tokarki. Pozytywną cechą tokarki techmig czy nutol jest jej niska cena za bardzo przyzwoitą jakość. Po co to niszczyć a przy okazji zmniejszyć żywotność całego urządzenia. Gwintowałem na swojej. Gwinty zewnętrze i wewnętrzne. Największy M14. Nie zauważyłem żebym gwintowanie miało jakikolwiek związek z przyjemnoscią. Przyjemność to można mieć jak się leży na leżaku i popija drinka. Gwintowanie to gwintowanie. Sorki że możesz uznać że się na Tobie przejechałem. W życiu zaprojektowałem sporo maszyn, narzędzi i przyrządów. Z doświadczenia wiem że wszystkie poprawki wprowadzone przez dyletantów w gotowych rzeczach zawsze skutkowały pogorszeniem ich parametrów. Maszyna na poczatku miała silnik o mocy 370W. Teraz ma 500W i to jet wszystko co ona zniesie. Techmig i nutol to piękne maszyny dla modelarza, małego zakładu ślusarskiego, elektryka. Jak ktoś potrzebuje gwintować na nich cały czas rury 1/2 cala to się nie nadają.
autor: pogromca duchów
11 cze 2011, 01:01
Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
Temat: Moc silnika NuToola
Odpowiedzi: 58
Odsłony: 13812

Sprawdziłem pobór mocy przy biegu luzem tech miga, czyli praktycznie nutola. Przy najniższych obrotach to 240W przy najwyższych 290W. Do tego trzeba doliczyć ok 20W jakie potrzebuje posuw. Mam posuw elektryczny i o tyle jest mniej. Przy średniej pobieranej mocy 270W potrzebnej tylko do tego żeby się ustrojstwo obracało w nutolu na obróbkę zostaje 100W. Z jednej strony to mało a z drugiej jak widać wystarcza. W techmigu jest zdecydowanie lepiej bo 250W jest do wykorzystania na skrawanie. Inna sprawa że wydajność w produkcji wiórów, bo tak określa się wydajność tego typu obrabiarek, jest bardzo mała. Ale to i tak super tokarki.

Wróć do „Moc silnika NuToola”