Znaleziono 4 wyniki

autor: skoczek
26 sty 2009, 16:51
Forum: Mechanika
Temat: Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 3273

Witam.
Dzięki Kolego APY, Mrozik i pozostali za odpowiedź. Faktycznie nie drogo jak za taki kawał żelaztwa. Akurat mam to szczęście że za płotem mam kowala z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Ma piec do którego moja maszynka zmieści się bez problemu, bo to wersja mini frezarki w układzie klasycznym. Rozmawiałem z Nim jednak było to jakieś 2 miesiące temu. Wsadzi mi to do pieca. Teraz od dłuższego czasu nie bywam w domu więc nie mam z Nim jak porozmawiać o szczegółach, więc dlatego tutaj Was o nie pytam.

Tak może trochę poza tematem to widziałem relacje ludzi na tym forum, że w momencie gdy nie mieli jak odprężyć to klepali po konstrukcji, w okolicach spawów młotkiem. Taka namiastka odwibrowania. Przeszło mi przez myśl posadzenie mojego korpusu na wibratorze (nie tym dla Pań :mrgreen: ), aby sobie trochę polatał po nim. Ciekawe ile by to dało.

Kiedyś nie wyżarzało się konstrukcji tylko zostawiało na rok na polu (dworze :mrgreen: , co by się niektórzy nie oburzyli). Działały na to różne warunki atmosferyczne, ale dzięki temu i upływającemu czasowi w konstrukcji znikały wszelkie naprężenia... Szkoda że taki niecierpliwy jestem i nie chce mi się czekać tyle :wink: .

Pozdrawiam, skoczek.
autor: skoczek
26 sty 2009, 09:57
Forum: Mechanika
Temat: Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 3273

Witam serdecznie.
Muszę się Wam przypomnieć Panowie.
Może jednak znajdzie się ktoś kto zna odpowiedź i mi odpowie jednoznacznie, czy takie "proszczenie" kładziwem może bardziej pomóc czy zaszkodzić. Choć nie mam problemu z przefrezowaniem korpusu po jego wyżarzeniu to jednak pytam o to, bo nie za bardzo chce mi się ściągać 3 mm materiału z płyty którą naspawałem na korpus.
Co do tego grzania to Kolega który o tym wspomniał mógłby rozwinąć temat? U mnie nie ma żadnej górki, jest zwyczajne-niezwyczajne śmigło więc nie za bardzo potrafię to sobie wyobrazić (płytka wyobraźnia? :mrgreen: :oops: ) jak to grzać i czym. Poza tym palnikiem propan-butan raczej tego nie zagrzeję... a może się mylę...?
W ogóle coś głucho ostatnio w temacie :wink: :razz:
Pozdrawiam, skoczek
autor: skoczek
21 sty 2009, 15:12
Forum: Mechanika
Temat: Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 3273

Witam Panowie.
Dzięki za sugestie. Co do skręcenia to chętnie bym tak zrobił ale nie za bardzo mam w czym. Mógłbym to dać na prase hydrauliczą ale mam ją w częściach, nieposkładaną. W sumie mógłbym iść do sąsiada kowola i u niego to prościć, ale coś czuję że płaskownik by mi z tego zrobił :mrgreen:. Pare razy kładziwem dziesiątką już po tym z za głowy pacnąłem, coś tam deko ruszyło się. Sęk w tym, że to są pospawane ze sobą 3 dwuteowniki, a na tym jest naspawana jeszcze płyta stalowa, chyba, o ile dobrze teraz pamiętam dziesięciomilimetrowa. Nie będe opowiadał jakie to super mocne, bo to oczywiście bajki by były, ale trochę się spociłem naginając przy tym młotem.
Teraz pytanie konkretniejsze - takie prostowanie bardziej może pomóc, czy zaszkodzić - tak summa summarum?
Pozdrawiam, skoczek.
autor: skoczek
21 sty 2009, 10:51
Forum: Mechanika
Temat: Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu
Odpowiedzi: 18
Odsłony: 3273

Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu

Witam serdecznie.
Panowie (i Panie) mam tego typu dylemat: parę miesięcy temu uspawałem sobie korpus mojej małej frezareczki. Od tego momentu za wiele z tym nie robiłem, z braku czasu, jednak planuję znowu ruszyć z robotą. W czasie spawania jak wiadomo trochę się to ma prawo wygiąć od pojawiających się naprężeń. I tak się stało. Na długości około 430[mm] zrobiło mi się lekkie śmigło. W sumie nie mierzyłem tego, ale na oko ( to nie jeden umarł :mrgreen: ) to jest skrzywienie gdzieś może 2-3 [mm]. Będę to wsadzał do pieca i wyżarzał. Pojawia się zatem pytanie czy przed wsadzeniem do pieca prać po tym kładziwkiem ile wlezie, aby to trochę naprostować, czy nic z tym nie robić i wsadzić tylko do pieca? - tam co się ma odprężyć i wyprostować, to się wyprostuje, a resztę trzeba będzie po wyżarzeniu przeplanować... Jak postępujecie w tego typu sytuacjach?
Pozdrawiam, skoczek.

Wróć do „Prostowanie korpusu przed wyżarzaniem w piecu”