Od dość dawna istnieją stabilizatory impulsowe. Tym sprawniej przetwarzają napięcie, im wyższa jest różnica między wejściowym a wyjściowym. Polecam, zamiast męczyć się ze stabilizatorami szeregowymi, czy innymi "wynalazkami".

pukury pisze:witam !! chyba jednak nie do końca zasilacz laboratoryjny . płynący prąd masz stały - a napięcie możesz zmieniać . w zasilaczu laboratoryjnym zmieniasz napięcie a prąd się zwiększa do momentu zadziałanie ogranicznika . pozdrawiam !!

Nie jaki pan Ohm zauważył, że dla rezystancyjnego obciążenia napięcie podąża za prądem. Trudno będzie to ominąć.

Obleśny Szczur pisze:Otóż czy można zbudować regulator napięcia (przemiennego lub stałego, lepiej jednak AC) w którym będziemy regulować TYLKO wartość napięcia, a płynący prąd będzie stały.

Dla DC nie widzę problemu. Dla AC samo stwierdzenie, że "płynący prąd będzie stały" przeczy naturze prądu przemiennego. W tym wypadku można powiedzieć, że wartość skuteczna prądu będzie stała. Nie wykluczam zbudowania takiego układu, jednak na razie nie spotkałem zastosowania. Jeśli kształt regulowanego przebiegu przemiennego jest bez znaczenia, to radzę poszukać informacji na temat regulatorów do spawarek (forum Elektroda).
Może Kolega zdradzi przeznaczenie?

[ Dodano: 2007-09-14, 22:46 ]

pukury pisze:witam !! to może zrób coś takiego - trafo/mostek/źródło prądowe i normalny stabilizator napięcia ( bez ogranicznika prądowego ) . źródłem regulujesz prąd , a stabilizatorem napięcie . pozdrawiam !!

I powstał klasyczny zasilacz laboratoryjny.