To powinno być łatwe. Jeśli liniał ma być klejony do powierzchni, to można ją zrobić nawet ze szpachówki poliestrowej.kostner pisze:Linial musi byc rownolegle do osi Z w tym wypadku tokarki...
Znaleziono 9 wyników
Wróć do „Równoległość prowadnic”
- 13 lis 2007, 21:59
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
- 13 lis 2007, 08:48
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
- 05 lis 2007, 13:58
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
Problem w tym, że prowadnica podpierana jest w trzech punktach. Można pdszlifowywać otwory mocujące, podkładać papierki, blaszki itp. i w zależności od siły dokręcenia uzyskać lepszą lub gorszą dokładność. W "moim wydaniu" szyba nie musi być idealnie prosta wzdłuż podstawy, natomiast poprzecznie - musi. Szkło nie będzie położone tylko prowizorycznie przyklejone w sześciu punktach za pomocą niewielkich ilości np. poxyliny, która pod wpływem grawitacji ułoży właściwie taflę.pukury pisze:wg. mnie koncepcja regulacji jednego końca jednej z prowadnic jest nieco bardziej realna . składasz całość ( w miarę jak najdokładniej ) a następnie kładziesz na stół równą płaszczyznę i jedziesz po powierzchni - zamiast wrzeciona czujnik zegarowy . widzisz jak się mają sprawy - możesz podregulować mocowaniem prowadnicy . równą płaszczyznę ( pomiarową )
- 05 lis 2007, 10:44
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
Rozumiem, mam w jednym zdaniu opisać cały proces. OK.
1. Budujemy powierzchnię bazową blatu. Możemy to zrobić albo za pomocą skrzyżowanych strun, albo zamawiając u szklarza taflę o grubości min. 5mm, którą tymczasowo przykleimy do ramy.
2. Za pomocą jednej struny budujemy pierwszą powierzchnię bazową pod podpory. Strunę mocujemy wzdłuż profila, do którego umocowane będą podpory, bliżej jego dolnej krawędzi. Mocowanie musi być pewne, więc wiercimy mały otwór blisko powierzchni profila (np. fi 2mm) przez ceownik, z drugiej strony robimy to samo. Odległość struny od profila nie może być mniejsza niż 1mm, gdyż tą powierzchnię będziemy obrabiać po związaniu żywicy. Oznaczamy miejsca wokół podpór a następnie plasteliną oklejamy granice tej powierzchi tak, by żywica nie wypływała. Powierzchnia klejona musi być pozbawiona farby i odtłuszczona. Zanim zaczniemy "wylewać" powierzchnię przylgi trzeba poruszyć struną by wyeliminować wpływ plasteliny na ewentualne jej ugięcie. Strunę pozostawiamy. Po związaniu żywicy wyrównujemy jej powierzchnię za pomocą prostego przyrządu: dwie listewki połączone pod kątem prostym. Dłuższa przylega do powierzchni szyby, krótsza z przyklejonym kawałkiem papieru ściernego obrabia przylgę. Podczas szlifowania baczną uwagę zwracamy na jednorodność przeszlifowanej powierzchni struny, która będzie wskaźnikiem jakości pracy.
3. Mocujemy podpory pierwszej prowadnicy. Z cienkiej blachy wykonujemy wzornik, którym ustalimy odległość między prowadnicą (nie podporą) a taflą szkła. Potrzebne będą 3 ściski stolarskie i ewentualnie kilka kropel cyjanoakrylu. Ściski demontujemy po wykonaniu gwintów i przykręceniu podpór.
3. Wykonujemy powierzchnię styku drugiej podpory. Ten proces opiszę kiedy Kolega zdecyduje się na całe przedsięwzięcie.
1. Budujemy powierzchnię bazową blatu. Możemy to zrobić albo za pomocą skrzyżowanych strun, albo zamawiając u szklarza taflę o grubości min. 5mm, którą tymczasowo przykleimy do ramy.
2. Za pomocą jednej struny budujemy pierwszą powierzchnię bazową pod podpory. Strunę mocujemy wzdłuż profila, do którego umocowane będą podpory, bliżej jego dolnej krawędzi. Mocowanie musi być pewne, więc wiercimy mały otwór blisko powierzchni profila (np. fi 2mm) przez ceownik, z drugiej strony robimy to samo. Odległość struny od profila nie może być mniejsza niż 1mm, gdyż tą powierzchnię będziemy obrabiać po związaniu żywicy. Oznaczamy miejsca wokół podpór a następnie plasteliną oklejamy granice tej powierzchi tak, by żywica nie wypływała. Powierzchnia klejona musi być pozbawiona farby i odtłuszczona. Zanim zaczniemy "wylewać" powierzchnię przylgi trzeba poruszyć struną by wyeliminować wpływ plasteliny na ewentualne jej ugięcie. Strunę pozostawiamy. Po związaniu żywicy wyrównujemy jej powierzchnię za pomocą prostego przyrządu: dwie listewki połączone pod kątem prostym. Dłuższa przylega do powierzchni szyby, krótsza z przyklejonym kawałkiem papieru ściernego obrabia przylgę. Podczas szlifowania baczną uwagę zwracamy na jednorodność przeszlifowanej powierzchni struny, która będzie wskaźnikiem jakości pracy.
3. Mocujemy podpory pierwszej prowadnicy. Z cienkiej blachy wykonujemy wzornik, którym ustalimy odległość między prowadnicą (nie podporą) a taflą szkła. Potrzebne będą 3 ściski stolarskie i ewentualnie kilka kropel cyjanoakrylu. Ściski demontujemy po wykonaniu gwintów i przykręceniu podpór.
3. Wykonujemy powierzchnię styku drugiej podpory. Ten proces opiszę kiedy Kolega zdecyduje się na całe przedsięwzięcie.
- 05 lis 2007, 00:02
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
- 04 lis 2007, 23:43
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
- 04 lis 2007, 23:04
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
Po pierwsze trzeba zmienić mocowanie końców wałków. O ile ich wysokość jest równa wysokości podpory środkowej, to możesz je zostawić ale muszą być przykręcane do wspólnej powierzchni, z czym może być mały problem. Aktualne podpory ograniczają zakres ruchu bramy.
Do dalszych prac potrzebne będą dwie struny (E1) do gitary elektrycznej lub inny, hartowany drut stalowy, żywica epoksydowa ("płynny metal"), pył aluminiowy lub mosiężny, trochę plasteliny i sporo cierpliwości. O przymiarach kątowych, liniałach itd. pisać pewnie nie muszę.
Do dalszych prac potrzebne będą dwie struny (E1) do gitary elektrycznej lub inny, hartowany drut stalowy, żywica epoksydowa ("płynny metal"), pył aluminiowy lub mosiężny, trochę plasteliny i sporo cierpliwości. O przymiarach kątowych, liniałach itd. pisać pewnie nie muszę.
- 17 paź 2007, 21:49
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649
Kolega stosuje zróżnicowane mocowanie wałków. Na projekcie wygląda to nieźle a w rzeczywistości występuje brak powierzchni bazowych. Proponuję końce wałków umocować na podporach, wówczas bazować będziemy do jednej płaszczyzny. Jeśli to możliwe, to radzę zwiększyć ilość podpór. Tak naprawdę w maszynie z ruchomą bramą bez znaczenia jest czy płaszczyzna A jest prostopadła do B i C. Najważniejsze jest umieszczenie wałków w jednej płaszczyźnie i jednocześnie równolegle.
Zanim jednak zaproponuję jakiekolwiek działanie muszę wiedzieć, czy spawana konstrukcja była wyżarzona. Równie ważny jest typ obudowy łożysk a dokładnie czy mają możliwość kasowania luzu? Jeśli nie, to dalsza praca może nie przynieść zadowalających efektów.
Zanim jednak zaproponuję jakiekolwiek działanie muszę wiedzieć, czy spawana konstrukcja była wyżarzona. Równie ważny jest typ obudowy łożysk a dokładnie czy mają możliwość kasowania luzu? Jeśli nie, to dalsza praca może nie przynieść zadowalających efektów.
- 28 sie 2007, 08:47
- Forum: Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego
- Temat: Równoległość prowadnic
- Odpowiedzi: 24
- Odsłony: 12649