deflection pisze:dokładnie, a farba cud to jakaś zwykła w sprayu która była pod ręką

Dobrze, że nie POSITIV 20
Jaką mocą Kolega tworzy?

deflection pisze:no i jestem po pierwszych próbach z laserem co2 i płytkami

Rozumiem, że Kolega pokrywa płytkę farbą cud, której nadmiar usuwa laser a wytrawiacz kończy dzieło?

qqaz pisze:Albo jak kiedyś pisałem - ramka, siatka, w ostateczności żelatyna z dwuchromianem i hebzia.

Pociągnę Kolegę za język
Można coś bliżej o emulsji światłoczułej? Może jakiś sprawdzony sklep? Czym naświetlać?

qqaz pisze:1) przede wszystkim drukują grafikę i tekst - jako całość ze skończoną długością obrazu i jego szerokością równej śladowi wielodyszowej głowicy.

Drukarki domowe, wielkoformatowe czy plotery drukujące też mają "wąskie" głowice i w niczym to nie przeszkadza. Głowica maszyny znakującej używa wodoodpornej farby, której nie można wlać do domowej drukarki z głowicą termiczną czy piezoelektryczną.

Istnieją maszyny znakujące np. data ważności na etykietach spożywczych, czy oznaczenie kabla. Kwestia jedynie zdobycia takiej głowicy i zamontowania jej w ploterze

Ciekawe czy laser takiej drukarki nie naświetli emalii positiv20?
Można by pominąć etap drukowania kliszy-maski.

KAJOS pisze:Na allegro można kupić plotery pisakowe za 100zł (potrzeba tylko szukać) idealnie się nadają do PCB

Niestety praktycznie tak nie jest.
Ploter rysuje najpierw punkty lutownicze, które dość szybko podsychają a następnie ścieżki w kolejności w jakiej powstawały na projekcie. Bardzo często powstają braki w miejscu styku punktu i ścieżki. Praktycznie całość trzeba retuszować. Wypełnienia obszarów bez ścieżek wychodzą po trawieniu w kratkę. Testowałem na ploterze Meraster.

Przez lata męczyłem POSITIV20. Byłem bardzo zadowolony z efektów, mimo że czasem trzeba było powtarzać nanoszenie emali a to z powodu niedostatecznego odtłuszczenia, czy zmycia wzoru podczas wywoływania. Pomijam przypadki kiedy podczas naświetlania drugiej strony nie trafiłem w pierwszą.

Dziś po zakończeniu projektowania jestem w stanie wziąć do ręki gotową płytkę w czasie krótszym niż 30min. Wystarczyło żelazko i papier kredowy.

Teoretycznie powinno zadziałać.
Problem w tym, że POSITIV20 naświetlamy kilka minut a drukarka jedną linię na bębnie naświetla w czasie milisekund. Może zwyczajnie braknąć mocy UV. Jeśli Kolega posiada drukarkę, którą można rozmontować to warto spróbować. Warstwa lakieru powinna być możliwie cienka. Płytka oczywiście musi ominąć gorący bęben.

Firma EPSON stosuje w swoich drukarkach głowice piezoelektryczne a nie termiczne jak HP. Z tej przyczyny atramenty EPSONA mogą być wpełni wodoodporne, gdyż nie muszą zawierać wody.
Problem wydłużania wydruku, na skutek dużej grubości płytki laminatowej, można bardzo łatwo (przynajmniej dla mnie) rozwiązać. Trzeba rozmontować napęd papieru a dokłanie wałek z rolkami dociskowymi, przekładnię i silnik. Teraz trzeba zbudować taśmociąg, którego rolką napędową będzie wymontowany wałek. Jeśli zamierzamy drukować PCB w pełnym formacie A4 to odstęp między rolką (to trzeba zrobić) a wałkiem powinien wynieść 2x297mm. Folia powinna mieć grubość papieru i trzeba skleić ją w rękaw (tu siedzi diabeł). Myślę, że wszystko jasne.
Na wszelki wypadek dokończę. Folia taśmociągu musi być podparta odpowiednim blatem o śliskiej powierzchni. W połowie taśmociągu (płytkociągu) umieszczamy zespół głowicy. Płytkę laminatu przyklejamy do powierzchni taśmociągu i szerokiej drogi.
Pozostaje sprawa oszukania czujnika papieru. To należy rozwiązać indywidualnie w zależności od modelu EPSONA.