syntetyczny pisze:Trochę zmartwiła mnie ta wypowiedź. Zainwestowałem trochę w BLDC,

Sterowniki BLDC można budować samodzielnie jak np. tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1912762.html

kak pisze:Zetka nie powinna mieć redukcji prądu, bo traci moment i może opadać, jak redukcja zdąży się włączyć.

W wypadku napędu śrubą kulową, Z-ka powinna być odciążona sprężyną, siłownikiem pneumatycznym lub w ostateczności przeciwwagą.
Nawet serwa nie bardzo radzą sobie bez odciążenia.

SQ3VAZ pisze:Załóżmy, że wszystkie trzy akurat były by w fazie i na tym nieszcęsnym półkroczku - 3 silniki x 2 (bo półkrok) x 2.83A = więcej niż 15A.

Kolega nawiązuje do sterownika L297+L298, jednak TB6560 jest trochę inny. Tutaj dla podziału 1:1 mamy po 100% prądu w obu fazach jednocześnie, czyli silnik bierze 200%. Dla podziału 1:2 i kolejnych sterownik pracuje już klasycznie sin/cos, gdzie sumaryczny prąd fazowy waha się między 100% a 142%. Szczegóły str. 12 do 14 dokumentu TB6560AHQ.PDF
Jeśli chodzi o pobór prądu z zasilacza, to mamy do czynienia z przetwarzaniem energii. Im wyższe napięcie tym mniejszy prąd zasilacza, sytuacja dotyczy stanu zatrzymania silnika. Dla przykładu silnik 2,8V/0,88A dla nastawy podziału 1:1 i napięciu zasilającym 20V pobiera 0,6A, przy 30V tylko 0,39A. Dla podziału 1:2 i kolejnych pobór prądu wynosi 0,33A przy 20V i 0,21A przy 30V.
Oczywiście obciążony silnik w ruchu będzie pobierał znacznie więcej prądu.

smouki pisze:sprawdziłem miernikiem te diody na ustawieniu "symbol diody" i pokazało że na działającym sterowniku na wszystkich diodach jest 590 (około) ale nie wiem czego

To jest napięcie na złączu diody w kierunku przepustowym w mV. Wskazanie pojawia się kiedy "+" miernika połączymy z anodą a "-" z katodą diody (oznaczona paskiem).

smouki pisze:na zepsutych sterownikach jest różnie i dwie piszczą na sterowniku osi "z"

Piszczenie zwykle połączone jest ze wskazaniem 0mV, co przeważnie oznacza zwarcie diody. Wskazanie 0mV musi być w obu kierunkach.

smouki pisze:na sterowniku osi "y" jedna dioda piszczy 1s. i przestaje, jak zmienię biegunowość, to znowu piszczy przez 1s. i przestaje, nie wiem co to oznacza

Jeśli podczas polaryzacji przepustowej miernik pokazuje 590mV, to dioda jest sprawna. Efekt chwilowego piszczenia wywołuje kondensator elektrolityczny w obwodzie.

smouki pisze:DIODA BYV27-600 2A/600V 25ns

Jest lepsza niż BA159 ale nadal niezgodna z zaleceniami producenta.
W swoim projekcie użyłem UF5404 na prąd 3A.
Dobre są np. BYS03-90, 1N5822 itp.

SQ3VAZ pisze:Diody w sterownikach to 1 amperowe BA159.

W nocie katalogowej stoi jak byk dioda Schottkiego 3GWJ42 o prądzie 3A!
Nie wiem na co liczył sprzedawca układu wstawiając diodę 1A? Może takie zostały mu w szufladzie?
Poza tym BA159 to dioda wysokonapięciowa (1kV), której czas przełączania jest na poziomie 300ns, podczas gdy 3GWJ42 w pobliżu 100ps tj. 3000 razy szybciej.

Na stronie 8 wątku zwróciłem Koledze uwagę na sposób okablowania, który łamie wszelkie zasady. Nie wykluczone, że przyczynia się on do aktualnego stanu rzeczy. Przepalone ścieżki na płycie głównej i sterownikach świadczą o wystąpieniu zwarć. O ile zwarcia w sterownikach są następstwem uszkodzenia układów TA, o tyle przepalona ścieżka masy na płycie głównej jest zastanawiająca.
Nie podobają mi się diody relaksacyjne na sterownikach. "Na oko" są za słabe. Zanim wymieni Kolega układy, radzę upewnić się czy któraś z nich nie jest zwarta. Jeśli to możliwe, proszę odczytać symbol diod.
Po sprawdzeniu i ewentualnej wymianie diod ale przed wlutowaniem nowych TA, radzę podłączyć okablowanie i sprawdzić obecność masy, napięcia 5V i napięcia silników na odpowiednich pinach układu.
Sygnał ENABLE sterowników radzę ustawić na stałe, w ten sposób nie trzeba będzie rozładowywać kondensatorów przy wyłączeniu zasilania.
Impulsowy zasilacz części logicznej nie sprawia wrażenia solidności a ewentualne szybkie zanikanie napięcia 5V, po wyłączeniu może prowadzić do uszkodzenia TA8435.

smouki pisze:Czy przyczyną mogło być niedopatrzenie i włączenie wszystkiego bez podłączonych silników?

Czy pcb uszkodzonego sterownika przymocowane jest do chassis tylko za pomocą kleju termicznego?
Może między pin układu a obudowę dostał się przewodzący "pyłek"?

Kable nie muszą być koniecznie ekranowane w tym przypadku, gdyż napięcie zasilające sterowniki jest stosunkowo niskie. Najważniejsze, by rozdzielić wiązki sygnałowe od prądowych a dodatkowo kable zasilające jedną fazę silnika powinny być skręcone w parę, jak w kablu komputerowym. Ważne też, by w/w warkoczyk miał splot w tę samą stronę co kabel wychodzący z szafy do silnika.

smouki pisze:Nie wiedziałem że są jakieś zasady i reguły, jeśli je poznam to jak najbardziej się do nich zastosuję.

Dla przykładu punkt 11 dokumentu:
http://www.akcesoria.cnc.info.pl/pliki/ ... SK-B03.pdf

Ostatnio zerknąłem do wnętrza obudowy sterowania.
Wygląda na to, że zostały złamane wszelkie zasady i reguły rozmieszczenia gniazd i złączy oraz prowadzenia wiązek przewodów. Wszystko razem: AC230V, logika, krańcówki i silniki. Złącza silników tuż nad płytą główną i portem LPT.
Zobaczymy czy nie będzie problemów z gubieniem kroków lub osiąganiem odpowiednich prędkości, o względach bezpieczeństwa nie wspomnę.