Masz rację, do takiego zastosowania wystarczy Ci prosta jednośrubowa maszyna Haasa.
Nie zawracaj sobie głowy maszynami na napędach liniowych.
W przypadku tak prostych zastosowań to zbędna inwestycja.
Natomiast jeśli masz wykonywać stoły teowe jak na twojej stronie to stół próżniowy do jego mocowania wydaje się doskonałym rozwiązaniem.
Pytanie teraz czy masz obrabiać same rowki stosując płyty typu glaich? czy masz obrabiać tez powierzchnię? Bo widzę, że na twoich zdjęciach na stronie to powierzchnia nie jest obrabiana.

Dodane 17 minuty 34 sekundy:
Nie wiedziałem co chcesz robić dopóki inny kolega nie naprowadził mnie na Twoją stronę.
Obrabianie tak dużej powierzchni aby grubość była powiedzmy w pojedynczych setkach będzie bardzo trudne.
Bez próżni nie ma szans tego wykonać, zakładam, że dlatego nie obrabiasz powierzchni.
Zwróć uwagę, że w maszynie Haas ta blacha-stół z otworami jest podparta tylko po długości, ale nie ma podparć poprzecznych.
Moim zdaniem top istotny błąd konstrukcyjny. Przynajmniej do Twojego zastosowania.
Poza tym dla Ciebie maszyna powinna mieć jak najmniejszy zakres osi Z dla jak największej sztywności.
Do tego nawet nie potrzebujesz HSK63A bo to drogie wrzeciona.
Najlepiej wybrać HSK63F ale o charakterystyce wysokomomentowej przy niskich obrotach ok 10kW.
Masz więc na raz i wysoki moment do freza teowego i wysokie obroty do dłubania rowków wstępnych.
Jak chcesz to przyślij na próbę kawałek płyty, i narzędzia którymi to obrabiasz i wykonamy próbę.
Jeśli Ci się spodoba to będziemy rozmawiali dalej, jeśli nie to będziesz szukał gdzie indziej.
Zakładam też że do głowy nie przyszło by Ci kupić takiego Haasa bez sprawdzenia go w praktycznym teście dla Twojego zastosowania.

Masz racje, facet z Anglii opowiada co robi na maszynach Kimla, ale ty i tak masz wątpliwości.
W Niemczech prawie wszystkie firmy produkujące cysterny do przewozu paliw płyty do ich konstrukcji frezują na maszynach Kimla, ale ty i tak masz wątpliwości. Jeśli rozważasz taką maszynę z pojedynczą śrubą pod stołem podpartym tylko na końcach to może rzeczywiście wystarczy Ci taka maszyna która ma głównie robić rowki Teowe w płytach aluminiowych.

W firmie Kimla właśnie powstaje maszyna z ciężką bramą, wrzecionem 30kW HSK63A synchronicznym 20.000 rpm do wyboru na napędach liniowych lub helikalnych, podparta na całej długości, z obustronnym napędem bramy, z dwoma prowadnicami po każdej stronie całkowicie osłoniętymi, magazynem narzędzi i jak trzeba to ze stołem Trowkowym stalowym, zamiast blachy z powierconymi dziurami.
Niestety w takiej konfiguracji nie ma możliwości zaproponowanie ceny w przewidzianym budżecie.

Widziałem w USA tą maszynę na żywo. Taki ciężki ploter.



Ale jeśli ma to pretendować do prawdziwej frezarki to:
Cała taka długa maszyna podparta jest tylko na czterech nogach na narożnikach.
Dlaczego? Ponieważ pod stołem musi być prowadzona belka, która napędzana jest na środku jedną śrubą kulową.
Tak, jest tam jedna śruba, która poprzez 2 metrową poprzeczkę pod stołem napędza bramę, rozwiązanie rodem z amatorskich ploterków do plexi. Chyba było trzeba przyoszczędzić. Ja nigdy nie zastosował bym pojedynczego napędu do bramy.
Wiele maszyn o podobnej konstrukcji nawet napędzanych śrubami jest napędzanych obustronnie zapewniając dużo większa sztywność skrętną bramy. Nie dość że sztywniej to jeszcze stół można podeprzeć na całej długości.
Wrzeciono napędzane paskiem, więc zapomnij o 24.000 rpm
Prowadnice na wierzchu niczym nie osłonięte, wszystko sypie się na nie podczas obróbki i przy załadunku łatwo je rozwalić.

Tak, na tym konkretnie filmie są listwy zębate, a jak widać i tak klient jest zachwycony.
Liniowe były na poprzednio wstawionym filmie.



A przy okazji maszyna z tego zdjęcia pracuje w firmie Tesla.

Dokładność pozycjonowania odnosi się do dokładności liniałów.
Dokładność liniałów jest w razie potrzeby zwiększana poprzez mapowanie interferometrem.
Poza tym nigdzie nie pisałem, że liniały są szklane.
Stosowane liniały są inwarowe i mają naniesiony mikrokod paskowy, są to liniały absolutne.
Po włączeniu maszyna nie wymaga referencjonowania tych osi.
Dokładność tych maszyn jest jak na plotery wyjątkowo dobra aby tam gdzie jest potrzebne np. wykonywanie opraw łożyskowych H7 czy H6 nie trzeba było kombinować i używać wytaczadeł na wielkich maszynach.
Oczywiście wpływ temperatury jest oczywisty dlatego dokładność maszyn podaje się w temperaturze 20 stopni.

Niektórzy kupowali maszyny typu router firmy Kimla do zupełnie innych zastosowań, a okazywało się później że zastępowały niejedną wielką maszynę CNC, w tym wątku ten film będzie lepiej pasował:



W sprawie napędów liniowych to są one produkowane do różnych zastosowań i z różnymi parametrami i indukcyjnościami.
Może on być wykonany dla prędkości maksymalnej 2, 3 i 5m/s. W laserach stosowane są te najszybsze.

Ponadto wersja routera Kimla na napędach liniowych ma po 2 prowadnice z obu stron co jeszcze bardziej zwiększa sztywność.
Aluminium po obróbce na takiej maszynie ma powierzchnię lustrzaną nawet na krzywoliniowych kształtach.

Brak luzu zwrotnego powoduje, że maszyna może wykonać ruch np. 1um do przodu i 1um do tyłu i tyle się ruszy.
Nie 0.5 czy 1.5um tylko dokładnie 1um. Niech ktoś to osiągnie na napędzie zębatym czy kulowym.

Silniki są różnie w zależności od modelu i wielkości.
W tym z filmu oś Y to 2x 3500N a X 1x3500N
Szczegóły dotyczące wymaganych parametrów omówimy na spotkaniu, zapraszam.
Aha, wszystkie maszyny Kimla są 3D, różnica tylko dotyczy modułu importowego G-code,

Powtarzalność jest nawet lepsza ponieważ maszyna na napędach liniowych nie ma takiego pojęcia jak luz zwrotny.
Co do rozdzielczości 1nm, to nie jest to takie bez znaczenia, a nawet jest kluczowe ze względu na płynność ruchu.
Płynność zależy od jakości regulatora prędkości, a ten do swojej pracy wymaga wysokiej jakości sygnału prędkości zmierzonej.
Pomiar prędkości odbywa się przez różniczkowanie pozycji, a jakość tej wartości, szumy i dynamika sygnału właśnie zależą od rozdzielczości pomiaru pozycji.
firma Renishaw nie produkowała by liniałów o takiej rozdzielczości gdyby nie były nikomu do niczego potrzebne.

Dzięki temu na maszynach Kimla z napędami liniowymi można uzyskać krzywoliniową krawędź tak przezroczystą jak front plexi bez jakiegokolwiek polerowania, a prędkość posuwu można znacznie zwiększyć bez utraty jakości powierzchni.

Przy napędach zębatych występuje zjawisko nieliniowości przełożenia na przekładni planetarnej i zębatce. Powoduje to efekt, że na poziomych i pionowych krawędziach jakość jest lepsza niż na krawędziach gdzie poruszają się obie osie na raz. Złożenie dwóch nie płynnych ruchów osi powoduje falę zamiast prostej i widoczny jest efekt gorszej jakości przy skosach. W maszynach na napędach liniowych taki efekt nie występuje.

Nm to jednostka odnosząca się do ruchu obrotowego, siła silnika liniowego to po prostu niutony.
W zależności od osi ale mogą osiągać nawet 7000N.

Śruba kulowa rzeczywiście była dokładniejsza od np. listwy zębatej ale ma ograniczenia co do długości, ponieważ obwisa, drga i cała dokładność jest tracona. Poza tym śruba nagrzewa się podczas pracy i się wydłuża, co też uniemożliwia osiąganie dużych dokładności.
Są śruby drążone i chłodzone cieczą ale to bardzo skomplikowane i drogie.

Z przełożenia napędów najsłabiej wychodzi pasek, jakieś 1mm dokładności
Potem jest listwa zębata 0.1mm (jak dobra listwy to trochę lepiej, ale zawsze dochodzi luz w przekładniach planetarnych)
Następnie śruba kulowa 0.01mm ale tylko na krótkim dystansie.
No i napędy liniowe:
0.001mm to nie problem,
brak pojęcia luzu zwrotnego,
nic się nie zużywa,
jest szybszy,
ma większe przyspieszenia,
bierze mniej energii,
Napędu liniowe to przyszłość wszystkich maszyn CNC

Tak wysokie wymagania dokładnościowe na ploterze możliwe są wyłącznie na maszynach Kimla.
Wariant ze śrubą kulową odpada ponieważ nie ma możliwości aby na takiej długości śruba nie obwisała pod własnym ciężarem.
Musiała by być bardzo gruba, takich nie stosuje się przy ploterach. Ponadto śruba kulowa na metrze 0.02mm? O ile już to strasznie droga, a i tak osiągnięcie takiej dokładności byłoby bardzo trudne.

Kimla jest 3D, należy zamówić po prostu maszynę w wersji 3D i można pracować w przestrzenie trzema osiami.
Precyzja?
0.005mm/m
Rozdzielczość 0.000001mm
Liniały optyczne absolutne.
Obustronny napęd bramy z automatyczną korekcją kąta bramy.
Po obu stronach maszyny po 2 prowadnice Y, osłony harmonijkowe.

Sztywność?
Maszyny Kimla o tym obszarze ważą 5500kg
Korpus monolityczny obrabiany w jednym zamocowaniu.
Ścianki korpusu 16mm

Kimla produkuje 1 taką maszynę dziennie, jest to produkcja masowa.
W branży maszyn na napędach liniowych jako pierwsza oferuje wielkoformatowe maszyny na napędach liniowych po przystępnej cenie.
Można na takiej maszynie wykonywać oprawę na łożyska H7, H6. Dokładność mikrometryczna.

Przemysł niemieckich wytwórców cystern do transportu paliw wykonanych z aluminium opiera się o te maszyny:



A proces produkcji maszyn Kimla można zobaczyć tu: