kams pisze: ↑

21 lut 2023, 17:46

Niestety nadal nie wiem co może ten błąd generować

To ewidentnie jest program diagnostyczny, który wykrywa gdzieś wartość inną niż spodziewana.
Może to być uszkodzony plik na dysku, albo błąd pamięci. Stawiam na to drugie.
Dlatego zalecałem zrobić diagnostykę sprzętu innym oprogramowaniem.

dance1 pisze: ↑

18 lut 2023, 16:27

czy da się zrobić kopię? Oczywiście, nie tylko linuxowym dd. Czy kopia się przyda? Nie.
Wystarczy backup systemu z poziomu aplikacji.

Zakładasz, że komputer działa prawidłowo i aplikacja działa prawidłowo, a przecież dałem Ci przykład sytuacji, gdy całkowicie sprawny dysk był nadpisywany śmieciami, bo procesor się przegrzewał...
Jak na razie ustaliliśmy, że backup nie pomoże na awarię dysku, bo program jest zabezpieczony przed uruchomieniem z innego nośnika.
Natomiast backup powinien pomóc na dalszą destrukcję danych z innego powodu, co jak najbardziej jest możliwe.

dance1 pisze: ↑

18 lut 2023, 16:18

tu podmienianie firmvare nic nie da, także zmiany Id dysku.

No na pewno długo ktoś myślał jak zabezpieczyć swój produkt przed piractwem...
Natomiast wróćmy do całkowitego backupu linuksowym dd.
Da się zrobić, czy nie?
Da się przywrócić poprzednią zawartość dysku, czy nie?

dance1 pisze: ↑

18 lut 2023, 15:54

tuxcnc odpowiem bo ciebie lubię i szanuję. Instalka osai przypisana jest do numery seryjnego hd.

Wiesz, widziałem różne cuda, ale prawdziwy problem to był dopiero z podmienionym firmware hdd od dekodera TV. (W dekoderze działał, w PC miał zero bajtów pojemności).

dance1 pisze: ↑

17 lut 2023, 18:03

spróbuj, to się dowiesz a nie poematy nie na temat o serwisach komputerowych wypisujesz.
Kiedy dysk z osai ostatnio skutecznie skopiowałeś?

Zapytałem DLACZEGO nie da się skopiować, bo jestem ciekawy CZY WIESZ dlaczego.

dance1 pisze: ↑

17 lut 2023, 17:50

jak zrobisz backup całego dysku ze sterownika, wrzucisz go na identyczny dysk 1:1, działać nie będzie.

Dlaczego?

dance1 pisze: ↑

17 lut 2023, 17:27

oj bajek nie wymyślaj

Kiedyś pracowałem w serwisie komputerowym i jeden klient regularnie (co dwa tygodnie) przynosił komputer z tak zabazgranym dyskiem, że nie tylko system nie wstawał, ale nawet innych danych odczytać nie dawało rady, była totalna sieczka. Robiłem wszystkie możliwe testy, które niczego nie wykazywały i komputer po postawieniu nowego systemu wracał do klienta. W końcu się zawziąłem że znajdę przyczynę. Po kilku godzinach pracy memtest się sypnął i stwierdziłem że procesor osiągał 80 stopni, choć powinien 60... Niczego innego nie stwierdziłem, ale po wymianie procesora objawy ustąpiły i tego komputera nie widziałem już nigdy...
To taki przykład, że przyczyna może leżeć daleko od objawów...
A jak się coś sypie, to backup jest pierwszą rzeczą do zrobienia, póki jest co backupować.

dance1 pisze: ↑

17 lut 2023, 17:18

ale tu nie problem z dyskiem...

To nie ma znaczenia.
Jeżeli coś się sypie, to całkiem sprawny dysk może zostać zabazgrany błędnymi danymi.
Dysk warto wymontować i zrobić całkowity backup, choćby i linuksowym dd.
Utracone dane mogą być nie do odzyskania...

kams pisze: ↑

17 lut 2023, 16:49

co ją boli..

Wygląda na awarię komputera.
Takie rzeczy dzieją się kiedy sypie się dysk, pamięć, albo przegrzewa procesor.
Na początku może to być "niewytłumaczalny" problem występujący tylko w ściśle określonej sytuacji, ale potem liczba błędów rośnie lawinowo.
Zalecam wykonać całkowity backup dysku i zapuścić programy diagnostyczne, ale tego nie da się zrobić zdalnie.