Wyszła wersja 3.6.0.
Wygląda na to, że spora część kodu została napisana od nowa.

drzasiek90 pisze: ↑

20 sie 2022, 20:12

A możesz mi wytłumaczyć po co? Chcesz trzymać programy w pamięci ESP?

Po co już wytłumaczyłem.
Autorzy FluidNC wpadli na pomysł wgrywania z automatu pliku index.html.gz co zajmuje prawie całą dostępną przestrzeń i w praktyce uniemożliwia wgranie kilku różnych konfiguracji, aby się pomiędzy nimi przełączać. Mieć do dyspozycji 1,5 MB i zrobić problem z wgraniem kilku kilobajtów to wyjątkowe partactwo i należy je naprawić.
Natomiast co do możliwości trzymania jakichś programów w pamięci flash, to nie widzę problemu. Jeśli ktoś będzie miał taką potrzebę, to czemu ma nie skorzystać?

Miałem się tym już dzisiaj nie zajmować, ale jakoś tak mnie naszło...
Pomyślałem sobie, ze skoro jest jeden program, to po co dwie partycje na programy?
No, w chińskich wynalazkach to nic nie jest jednak oczywiste...
W każdym razie wywaliłem drugą partycję programu, pierwszą powiększyłem do prawie 2 MB (nie wiadomo ile kolejne wersje będą zajmować), a na localfs zostawiłem drugą połowę pamięci, czyli 2 MB.
Dużo testów nie robiłem, ale wygląda na to, że działa.
O jednym poprzednio zapomniałem, plik install-fs.sh trzeba wyedytować i poprawić offset od którego ma być wgrywany system plików.
Jeżeli nic nie będzie się sypać, to trzeba tak zostawić.

drzasiek90 pisze: ↑

20 sie 2022, 16:33

Partanine to ty masz, cały czas coś kleisz, poprawiasz, dorabiasz, przerabiasz, problemów tysiące. Ja już dawno maszynę skończyłem, zdążyłem już o niej zapomnieć bo już dawno na siebie zarobiła a ty dalej się paprasz ze swoją.

No bo ja jestem konstruktorem a nie rzemieślnikiem.
Teraz robię robota SCARA, którego zapewne nigdy do niczego nie użyję.
No wiesz, tak jak z seksem, niektórzy robią to dla przyjemności, a inni żeby mieć z czego żyć...

PS. Jak się używa FluidNC i tłucze na okrągło te same programy, to najwygodniejsza jest aplikacja na smartfona, a umieszczenie programu w localfs albo na SD chroni przed błędami komunikacji.
Zresztą trudno zrozumieć dlaczego tak się bronisz przed czymś, co dostajesz zupełnie za darmo. Jak masz ESP32 to masz i localfs, użyj to może polubisz...

Cóż, potwierdza się prawda, że jak ktoś potrafi napisać skomplikowany program to wcale nie znaczy, że nie może być partaczem i idiotą...
Pisałem o tym w innym wątku, więc tutaj wkleję cytat:

tuxcnc pisze: ↑

31 lip 2022, 06:47

Niestety autorzy przy okazji coś spieprzyli i to naprawdę może doprowadzić do szału.
Otóż plik index.html.gz jest teraz automatycznie ładowany do pamięci, co zapewne jest ukłonem w stronę kretynów którzy nie potrafią zrobić tego ręcznie. Pół biedy kiedy ktoś korzysta z wi-fi, ale przy Bluetooth jest zupełnie niepotrzebny, zajmuje prawie całą dostępną przestrzeń i uniemożliwia wgranie kilku różnych konfiguracji, chociaż układ raportuje wolne miejsce. Kończy się to tym, że choć absolutnie żaden błąd nie jest zgłaszany, to sterownik się uruchamia nieskonfigurowany, bo plik konfiguracji albo ma zero bajtów, albo jest ucięty przed końcem...

Nie było to dla mnie jakoś szczególnie istotne, ale dzisiaj zupełnie przypadkiem zacząłem o tym myśleć i doszedłem do dość interesującego wniosku - firmware ma ~1,3 MB plus ~0,2 MB systemu plików, to za żadną cholerę nie jest 4 MB pamięci dostępnej w ESP32 (zależy od wersji), czyli coś jest elegancko spieprzone...
Nawiasem mówiąc, na stronie Espressif znalazłem informację, że "SPIFFS is able to reliably utilize only around 75% of assigned partition space.", co by tłumaczyło dlaczego wywala się pomimo raportowania wolnego miejsca i czyni to problem jeszcze poważniejszym...
Przypomniałem sobie, że ESP32 nie ma takiej zwykłej pamięci kodu jak większość procesorów, tylko dostępny flash się partycjonuje i przydziela określone ilości pamięci do różnych celów. No to już byłem prawie w domu...
Ponieważ do swoich celów muszę samodzielnie kompilować FluidNC, mam zainstalowany odpowiedni kompilator i kod źródłowy.
Żeby nie przeciągać opowieści, znalazłem w internecie plik konfiguracyjny, który wydawał się odpowiedni do testów https://github.com/espressif/arduino-es ... efault.csv więc go ściągnąłem, wstawiłem do źródeł, poprawiłem plik platformio.ini (board_build.partitions = FluidNC/ld/esp32/default.csv) i skompilowałem swoją wersję FluidNC, co akurat żadnego znaczenia nie ma, bo chodziło tylko o to, żeby dostać prawidłowy plik partitions.bin i go podmienić w folderze z wersją prekompilowaną przez autorów.
Zaistniała jeszcze potrzeba utworzenia obrazu partycji localfs o odpowiedniej wielkości, ale opisywać tego nie będę - jest bardzo proste narzędzie spiffsgen.py dostępne w necie, można sobie poszukać.
Ważne : ściągnięty z netu plik default.csv na pewno nie jest rozwiązaniem optymalnym. użyłem go żeby uniknąć jakichś dodatkowych błędów, ale docelowo trzeba będzie go poprawić i jeszcze trochę inaczej spartycjonować dostępną pamięć.
W tej chwili jest ważne, że przedtem nie mieściły się krótkie pliki konfiguracyjne, a teraz jest do dyspozycji ponad megabajt miejsca.
Szczególnie polecam koledze @drzasiek90 do jego partaniny, bo pisał że karty SD nie będzie używał, to może duży localfs mu się przyda... Warto by było poinformować o powyższym autorów FluidNC, ale ja tego nie zrobię, bo mnie zbanowali...

drzasiek90 pisze: ↑

22 lip 2022, 20:10

Też czasami kupuję u chińczyka, ale tylko wtedy, gdy jest znacznie taniej niż w Polsce i jest to gadżet którego nie potrzebuję na już, więc kiedy przyjdzie to będzie. Ale często zdarza się tak, że w Polsce w Fakturą wychodzi mnie taniej, niż u chińczyka (bo handlarz kupi cały kontener za 1/10 ceny tego co ty płacisz i jeszcze zarobi i podatek zapłaci), a jest u mnie na drugi dzień.

Dałem Ci linki do tego czego potrzebujesz (Wychodzi na to że TinyBee), nie zmuszam Cię natomiast do kupowania u tego sprzedawcy w szczególności, czy w Chinach w ogólności.
Popatrz sobie tutaj, w folderze hardware masz schemat, i zastanów się czy warto pieprzyć się w kanapki i pajęczynę... https://github.com/makerbase-mks/MKS-TinyBee

drzasiek90 pisze: ↑

22 lip 2022, 19:23

tuxcnc pisze: ↑

22 lip 2022, 18:42

Ty nie chcesz porady, tylko pochwały.
No to nie u mnie.

Ale ty masz przypały, nie można cię wyczuć kiedy zachowasz się normalnie a kiedy zupełnie od czapy. Zadałem konkretne pytanie, nie znałeś odpowiedzi to nie trzeba było odpowiadać. Postanowiłeś się jednak pochwalić na czym ty zrobiłeś i postawić ponad wszystko, że to jest najbardziej słuszne rozwiązanie dla każdego zadtosowania. Wytłumaczyłem ci, że oprócz twojego małego świata istnieje jeszcze inny swiat i to, że tobie się wydaje, że coś jest bez sensu nie znaczy, że jest to bez sensu. To tylko tak ci się wydaje.
Co do oczekiwania pochwały, nie wiem gdzie ty to wyczytales... W sumie to nawet nie chce wiedzieć.

Kupię espduino i wypróbuje. A ty se zrób zimny prysznic, bo chyba od upałów coś ci się niepotrzebnie gotuje.

Robienie sterownika CNC na ESPduino i CNCshield JEST GŁUPOTĄ, bez względu na to, co Ci się wydaje.
Jest głupotą, bo po pierwsze, CNCshield jest wyjątkowo gównianym produktem, jeden egzemplarz będzie działał, drugi wariował, a trzeci coś będzie miał spieprzone na cacy. Mam sztukę która fabrycznie ma przerwę na ścieżce, taka to jakość.
Jest głupotą, bo po drugie, nie ma tam mnóstwa elementów które są potrzebne. Może nie potrzebujesz karty SD, albo układu mocy PWM, ale jak będziesz potrzebował, to czeka Cię łączenie dodatkowych modułów. Gorzej że ESPduino nie ma elementów przeciwzakłóceniowych i zabezpieczających, które mają gotowe kontrolery. Jak będziesz musiał lutować na pająka kondensatory i oporniki, to zrozumiesz o co chodzi.

Makerbase to dobra marka, ich kontrolery DZIAŁAJĄ i MAJĄ WSZYSTKO CO POTRZEBA.
Dlatego polecam je wszystkim, a nie dlatego że niczego innego nie znam, jak sugerujesz.
Pieprzenia o tym, że musisz zapłacić dwa razy drożej żeby sobie VAT odpisać nie skomentuję, bo nie warto.

EOT

drzasiek90 pisze: ↑

22 lip 2022, 18:20

Po pierwsze nie robię tego dla zabawy i dla mnie jest różnica jak coś przyniesie kurier jutro a za tydzień czy za trzy. Po drugie potrzebuje faktury VAT na elementy, które kupuje. Po trzecie espduino w kanapce z cncshield zajmuje najmniej miejsca i to też jest ważne.

Ty nie chcesz porady, tylko pochwały.
No to nie u mnie.

drzasiek90 pisze: ↑

22 lip 2022, 09:44

Będę budował kolejną maszynkę, w sumie prosta maszyna 3 osiowa. Chciałbym użyć GRBL ale ponieważ z zestawem UNO miałem sporo cyrków, tym razem chciałem użyć wersji bezprzewodowej i kupić ESPDUINO i FluidNC.
I teraz pytanie, czy jest tu jakiś konkretny model/producent tego badziewia który działa? Chodzi o to, że z arduino UNO trafił mi się raz jakiś klon, który nie dawał się zaprogramować przez arduino IDE (miał chyba jakiś inny bootloader).
Wypatrzyłem sobie taki:
https://all egro.pl/oferta/wemos-d1-r32-esp-wroom-32-espduino-r3-11805836676

Ale po jasną cholerę utrudniać sobie życie?
https://www.aliexpress.com/item/1005003528709178.html
https://www.aliexpress.com/item/1005003824258637.html
Na DLC32 zbudowałem frezarkę z serwokrokowcami 3 Nm.
Na TinyBee zbudowałem ploter do styroduru, stepsticki, cztery niezależne osie liniowe i piąta obrotowa.
Obie maszyny na FluidNC
Oprócz widocznych różnic jest jedna dość istotna, której nie widać - TinyBee ma trzy potężne mosfety mocy, ale one nie obsługują PWM. Po prostu tą płytkę zaprojektowano do drukarek 3d, a tam sterowanie on/off w zupełności wystarczy.
DLC32 ma natomiast PWM.
Oczywiście ESPduino jest tańsze, ale to oszczędność która się w żaden sposób nie opłaca...

Jest już wersja 3.5, wgrałem ale poważniejszych testów nie robiłem, bo poszła do wyjątkowo prostej maszyny.

Moja nowa zabawka to ploter do styroduru XYUVA, zbudowany na V-slotach i NEMA 17 0.4 Nm, ze sterownikiem Makerbase Tiny Bee.
Ploterek działa i przeszedł już pierwsze testy, ale to materiał na inny wątek.
Dlaczego do tak prostej maszyny wybrałem skomplikowane sterowanie?
Bo co prawda więcej czasu trzeba poświęcić na konfigurację, ale za to użytkowanie będzie sporo prostsze...

Najpierw drobne wyjaśnienie.
Ploter jest XYUVA, czyli dwa niezależne wózki umożliwiające ustawienie drutu pod kątem. Jak ktoś nie wie o co chodzi, to niech sobie poszuka materiałów o cięciu ze styroduru skrzydeł modeli latających.
Natomiast GRBL jest doskonałym przykładem na to, że nawet ludzie tworzący skomplikowane i użyteczne projekty potrafią być kretynami i ignorantami.
Otóż wszelkie dostępne normy mówią, że osie liniowe to XYZUVW, a osie obrotowe to ABC.
Nie da się ogarnąć rozumem, dlaczego w GRBL są tylko osie XYZABC, z tym że ABC mogą być zarówno obrotowe jak i liniowe.
Każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o programowaniu, wie doskonale, że nadanie osi absolutnie dowolnej nazwy to raptem kilka dodatkowych linii kodu, choć zapewne właśnie o oszczędzanie nie licząc się z kosztami chodziło, żeby program upchnąć na siłę w 32 kilobajtach...
Tak więc osie muszą się nazywać XYABC, gdzie A to oś obrotowa, bo z kolei pasuje to do przycisków "jog" w używanym przeze mnie bCNC. Znowu nie wiadomo dlaczego A to odpowiednik Z, ale to już mało ważne...
Tak więc GRBL obsługuje co prawda sześć osi, ale nie jest kompatybilny z żadnym poważnym oprogramowaniem zgodnym z powszechnie obowiązującymi normami.
Oczywiście można sobie napisać własne postprocesory do używanego CAM, ale to znowu kupa niepotrzebnej roboty...
W każdym razie FluidNC jest zgodny z GRBL, więc dalej będę używał nomenklatury GRBL.

Wracając do meritum, ploter XYAB to świetna sprawa do cięcia wspomnianych skrzydeł, czy innych stożków, ale stanowi poważny problem gdy chcemy ciąć tylko bryły 2,5d, czyli z projektu dwuwymiarowego, a takich prac jest większość.
Rozwiązania są dwa.
Pierwsze to napisać własny postprocesor do CAM, który będzie dublował parametry, czyli np. zamiast G1X5 będzie dawał G1X5B5.
Drugie rozwiązanie jest prostsze i polega na zmianie konfiguracji maszyny z osi niezależnych na zależne, czyli sterowane tym samym sygnałem.
Można poprzepinać kabelki, można wgrać inny firmware, albo można użyć właśnie FluidNC.
Otóż do FluidNC można wgrać wiele konfiguracji i dość łatwo się pomiędzy nimi przełączać.
Służy do tego zmienna $Config/Filename
Czyli na przykład wpisujemy w terminalu $Config/Filename=druga.yaml i po zresetowaniu kontrolera wstanie on z konfiguracją "druga".

Plik konfiguracyjny FluidNC pozwala przypisać jednej osi dwa silniki.
Bazowania nie testowałem, bo nie mam założonych krańcówek, ale same silniki pracują mi prawidłowo - w konfiguracji gdzie każda oś ma jeden silnik maszyna działa jako XYABC, a w konfiguracji gdzie po dwa silniki są przypisane do jednej osi jako XYA.
Znakomicie ułatwia to życie, bo tam gdzie jest taka potrzeba można używać g-kodu pisanego na dwie osie.