Leoo pisze:

tuxcnc pisze:Z jednego sterownika poszedł mi dym chociaż silniki nie były wcale podłączone.

Czyli było to pierwsze uruchomienie?

Tak.
Jak poszedł mi dym z pierwszego, to podłączyłem drugi na pusto, żeby coś tam pomierzyć, ale nie zdążyłem.

.

pavell pisze:więc jak sobie go sam przelutujesz będzie ok...

Może to i śmiesznie brzmi, ale tak to właśnie wygląda.
Najbardziej denerwuje to, że właściwie działający sterownik wcale by nie był droższy.
Niestety Chińczyk nie widzi motywacji do pilnowania jakości.
Jak się sprzedaje, to towar jest OK, a co z nim nabywca zrobi, to już nie Chińczyka problem.

.

Skończcie z tymi teoriami spiskowymi.
Z jednego sterownika poszedł mi dym chociaż silniki nie były wcale podłączone.
Czyli spalił się pomimo tego, że żaden prąd nie miał prawa popłynąć i żadne przepięcie nie miało prawa zaistnieć.
I żeby było ciekawiej szlag go trafił nie przy włączeniu, tylko jakiś czas po.

Po wymianie spalonych TB6560 i połowy transoptorów chodzi na 35 V, rozpędza się, hamuje i nic złego się nie dzieje.

.

pavell pisze:"i nigdy nie przekraczać napięcia 24V"- to z cnczone.....

To nie jedyna głupota z cnczone, którą wszyscy powtarzają jak papugi.
Sterownik pali się bo jest wadliwie zmontowany, a jak działa to i 35 V mu nie szkodzi.

.

Dla Chińczyka liczy się sztuka i takimi pierdołami jak ostatnia literka w oznaczeniu scalaka się nie przejmuje totalnie.
Jak dostanie partię właściwych, to je wlutuje, jak dostanie partię niewłaściwych, to też je wlutuje.
Jak dostanie dobrą cynę i dobry topnik, to wlutuje dobrze, jak dostanie .....

Krótko mówiąc loteryjka.

.