Natomiast co do ArtCAMa i grawerowania, to widzę że gramy w pomidora.
Ja nie mówię wcale, że się nie da, ja po prostu nie uwierzę na słowo.
Chcę wiedzieć jak to można zrobić.
Jakie mam do dyspozycji narzędzia i jak to jest pracochłonne.
smouki pisze:tuxcnc, można jeśli dobrze rozumie stwierdzenie "3d"
Takie cuda EMC wycina z bitmapy w 256 odcieniach szarości.
Można też wygenerować G-kod z Blendera.
I nie potrzeba płacić nawet jednego euro.
Rozmawiamy o czymś innym.
------------------
artmachining pisze:Express podstawowy kosztuje 125 euro. Jak chcesz mogę ci przygotować jakiś przykładowy gkod z ArtCAMA, napisz tylko na jaki tekst.
pozdr
Wiem ile kosztuje ArtCAM Express i wiem ile kosztują dodatkowe moduły rozszerzające.
I nie potrzebuję żebyś mi przygotowywał jakieś G-kody.
Choć faktycznie dzięki plikowi, który załączyłeś dowiedziałem się że ArtCAM jakieś bzdurne i absolutnie niepotrzebne kody wstawia do pliku i jest problem do EMC go wczytać.
Ale zupełnie nie o to chodzi.
Chodzi o to, że na przykład chcę wykonać frezem grawerskim taką pracę Czy korzystając wyłącznie z ArtCAMa za 125 euro mogę przygotować taki G-kod ?
Jeżeli tak, to w jaki sposób ?
.
tom22 pisze:czytając kod będę wiedział - czy ten tak reklamowany Artcam jest w stanie zrobić to o co mi chodzi.
Z tego co udało mi się dowiedzieć, to Artcam Express ma fajny podgląd obróbki 3D.
Ale nie znalazłem żadnej informacji o tym, żeby można było na nim projekt 3D przygotować.
Natomiast polecam wycieczkę na stronę http://www.artcamexpress.com/index.php? ... &Itemid=37.
Szkoda mi czasu na dokładne studiowanie wszystkich informacji, ale już jeden rzut oka wystarczy, żeby się dowiedzieć, że bez wydania tysiąca euro za wiele się nie zdziała.
tom22 pisze:Posłużę się cytatem - Jest pan wybitnym znawcą!
może jakiś plik z prawidłową ścieżką ??
tak tylko retorycznie pytam.
a cytat oczywiście z "Kariera Nikodema Dyzmy"
Kolejnego narcyza uraziłem ?
Na pytanie retoryczne odpowiadać nie będę, tak samo jak nie będę udowadniał że coś wiem, albo coś potrafię.
Natomiast twój program większość tnie z głębokością zero, co jeszcze strasznym błędem nie jest, choć matematyka mówi, że zero pomnożone przez dowolny współczynnik daje zero.
Tak więc połowy pracy wcale w zetce nie skalujesz.
Resztę natomiast skalujesz tym samym współczynnikiem co X i Y.
Jeżeli komuś przyjdzie do głowy wygrawerować dwa razy większe, to zamiast wchodzić w materiał max 1.5 mm wejdzie 3 mm.
Może nie połamie freza i nie przetnie materiału na wylot, ale takich niespodzianek nie powinno być w programie.
Program którego użyłeś ma zapewne jakiś config, w którym można podłubać.
tom22 pisze:może ktoś z kolegów wygraweruje
Może wygraweruje, a może połamie frez, zniszczy materiał albo uszkodzi maszynę.
Z Dyzmą mu wtedy wyskoczysz ?
Jeżeli uważasz, że nie mam racji, to napisz dlaczego.
Na pewno jest błąd.
Otóż do skalowania używasz tego samego współczynnika we wszystkich osiach.
O ile osobne współczynniki na X i Y byłyby pożądane choć niekonieczne, to posuw w osi Z musi być liczony inaczej.
Z uwagi na budowę freza nie można przekroczyć pewnej głębokości.
Tak więc powyżej pewnych rozmiarów skok w osi Z powinien być już stały.
A poza tym współczynnik w Z powinien być powiedzmy o rząd wielkości niższy albo nieliniowy, bo napis dwa razy mniejszy chyba nie musi być cięty dwa razy płycej.
Teoretycznie to zadanie jest trywialne.
Jedzie się środkiem linii z głębokością proporcjonalną do jej szerokości.
Praktycznie program musi posiadać wbudowaną taką funkcję i moduł do jej wizualizacji.
Do tego gotowe biblioteki fontów i innych dupereli.
.
[ Dodano: 2011-04-18, 01:00 ]
Andrzej_kw pisze:Eksport do zwykłego plt, a później w narzędziach ustawić parametry głębokości stopniując je.
Andrzej_kw pisze:Jak ktoś uparty to moze w CorelDRAW dac obrys do środka z odpowiednim skokiem (fakt - praca maszyny będzie wyglądała jak randka z zyrafą... d...cia/bużka ale wykonalna)
Tylko skok musi być też w zetce, to Ci się zrobi kupę warstw, a efekt i tak nie najlepszy, bo wyjdą schody.
Już lepiej by było przeliczać szerokość na głębokość, nawet ręcznie.
Można dać potem aproksymację G64 i powinno wyjść dobrze.
Ale to wszystko półśrodki.
Fajnie, ze wkleiłeś te linki, ale dlaczego adresujesz je do mnie ?
Coś takiego znasz http://www.grafkom.pl/grawerton.htm ?
Ja z tą firmą nic wspólnego nie mam, ale akurat ładną stronę mają.
Grawerton to tylko jedna z wielu technologii.
Można trawić, piaskować i inne technologie stosować, a efekt będzie podobny do zamieszczonego na początku zdjęcia, bo to zdjęcie jest akurat idealnie płaskie.
tom22 pisze:Kiedyś - a i dzisiaj są fachowcy co robią takie napisy ręcznie za pomocą rylca(...)
Ja chciałbym to wykonać na maszynie.
Rylec w ręku można pochylić dowolnie, a frez tylko na pięcioosiowej maszynie i też bez przesady.
Domyślam się, że chcesz frezować na maszynie trzyosiowej, to musisz mieć ścieżkę w 3d i frez "V".
Frez tnie rowek ze ścianami pochylonymi pod pewnym kątem.
Tam gdzie jest szerzej, jest i głębiej.
Jak masz cienki materiał, to się przebijesz na wylot.
Wcale to nie takie proste, a rady w rodzaju "raczej każdy cam" są nic nie warte.
Nawet jeśli program wygeneruje ścieżkę 3d, to Ty musisz ją zaprojektować.
Jak nie będziesz miał gotowych fontów, to tabliczkę na drzwi będziesz robił tydzień.
Jeśli to jest cięte frezem grawerskim, to zdjęcie jest fatalne, bo wygląda na trawione.
Natomiast jeżeli to jest faktycznie frez grawerski, to program musi być full 3d.