Dokładnie nie wiadomo co autor wątku robi i dlaczego mu nie wychodzi, ale nie twórzcie teorii sprzecznych z podanymi faktami.
Jest w załączniku plik flaming.svg i jest wklejony zrzut z tego dziadowskiego programu, który dorysował sobie jeden wektor, zapewne dlatego, ze chce kończyć frezowanie tam gdzie zaczął. To akurat jest fakt i tego nie trzeba się domyślać.
Ja po takim numerze stwierdziłbym, że tego programu nie chcę więcej widzieć, bo lepiej trochę się poduczyć i używać profesjonalnych narzędzi, które nie robią takich jajec...
Wspomniany Estlcam jest dobrym wyborem, ale niekoniecznie na początek i niekoniecznie do tak prostych prac.
Tutaj zaproponowałbym dxf2gcode.
Ale najpierw trzeba wypróbować wspomniane pluginy do Inkscape, bo może autor wątku nie potrzebuje niczego więcej...
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „G-Code i wektory otwarte i zamknięte”
- 17 kwie 2024, 13:30
- Forum: G-CODE - programowanie
- Temat: G-Code i wektory otwarte i zamknięte
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 1094
- 17 kwie 2024, 05:40
- Forum: G-CODE - programowanie
- Temat: G-Code i wektory otwarte i zamknięte
- Odpowiedzi: 5
- Odsłony: 1094
Re: G-Code i wektory otwarte i zamknięte
Ja nie wiem, bo nie używam programów dla ignorantów i nieuków.
Te twoje "otwarte wektory" to jakiś totalny debilizm i cholera wie kto to wymyślił i po co.
Program do przekształcania grafiki wektorowej w g-kod (frezarka obsługuje wyłącznie g-kody, nawet jeśli o tym nie wiesz) działa w sposób wyjątkowo prosty - tam gdzie się wektor zaczyna opuszcza frez, jedzie po wektorze i podnosi frez tam gdzie wektor się kończy. Z tego wynika, że nie ma wektorów "otwartych" i "zamkniętych", bo każdy gdzieś się zaczyna, gdzieś kończy i nie muszą to być te same punkty.
Powyższe nie dotyczy ploterów tnących drutem, które są maszynami specyficznymi, bo drutu nie da się wyjmować i wkładać gdzie popadnie, więc cała praca musi być cięta jednym wektorem, ale o tym nie rozmawiamy.
Tak więc wychodzi na to, że masz problem, bo używasz złego oprogramowania.
Do Inkscape są pluginy eksportujące g-kod. Ja ich nie używam, bo nie potrzebuję, ale są, więc je wypróbuj, może tego kretyńskiego problemu nie mają.
Natomiast jest zupełnie inny problem, z którym na pewno się spotkasz wycinając z Inkscape, czy Corela, bo to dotyczy wszystkich programów dla artystów.
Otóż są to programy zasadniczo do tworzenia wydruków, czy grafiki wyświetlanej na monitorze. Tam jest obrys, wypełnienie, warstwy itp. rzeczy, których nie ma na frezarce. Często autorzy grafik idą na łatwiznę, Coś sobie naciągają, coś czymś zasłaniają itd. Na wydruku tego nie widać, ale na frezarce te wszystkie niewidoczne linie będą cięte i zamiast pięknego obrazka możesz dostać sieczkę. Dlatego musisz opanować podstawowe prace na węzłach, żeby takie cuda doprowadzać do stanu używalności.
Rozwiąże to też ten sztuczny problem z "otwartymi wektorami", których się w ten sposób pozbędziesz..