Zasadniczo to nie.
Powinna być wysoka prędkość skrawania, a ta zależy zarówno od obrotów, jak i średnicy przedmiotu.
Chodzi o to, że drewno jest niejednorodne, mikroskopowo są miejsca bardzo twarde i bardzo miękkie.
Przy małej prędkości skrawania drewno się nie tnie, tylko pęka.
Przy wysokiej prędkości skrawania coraz wyraźniej daje o sobie znać bezwładność włókien i miejsca twarde obrabiają się podobnie jak miejsca miękkie.
Tyle teorii, a w praktyce to miałeś podany wyżej przykład, gdy i 30000 obr/min to było za mało.