Chyba się na czymś zafiksowałeś, bo nic nie rozumiesz.
Krzywa ma początek i koniec, musi mieć i to jest oczywiste.
Na końcach krzywej są zaczepione dwa wektory (na rysunku który wkleiłem, to dwie niebieskie proste).
Zmieniając długość i kierunek tych dwóch wektorów zmienia się kształt krzywej, bo wszystko jest opisane pewnym wzorem matematycznym, tutaj nieistotnym.
Wektor można opisać współrzędnymi początku i końca, ale początki znamy, bo to też początek i koniec krzywej.
Czyli krzywą Beziera można opisać podając współrzędne czterech punktów.
Jeżeli nadal nie rozumiesz, to ja się poddaję, bo inne wytłumaczenia są bardziej skomplikowane.