No właśnie dlatego odpuściłem ta tarcze z alu bo chyba taki komplet długo nie pożyje i się poodgniata. Siły w przybliżeniu będę miał około 50 kg z siłownika x2 z ramienia. To chyba aż za nadto wiec będę mógł zmniejszyć reduktorem. Twarda tarcza by mi pozwoliła utrzymać kształt powierzchni a miękkie klocki by do niej "kleiły". No ale to moja filozofia niekoniecznie świetna

Mówisz poważnie czy żartujesz? bo akurat w temacie doboru materiałów do tego zastosowania to jestem ciemny jak tabaka w rogu

Ale przypominam że to jest hamulec postojowy. Nie będzie pracował na poślizgu.

OK... a mogę zapytać dlaczego żeliwo szare się nadaje ?

No nie widzę tego... jak sam stwierdzasz serwo ma tą wadę że ciężko mu utrzymać konkretną pozycje przy zmiennych obciążeniach. Mniemam ze drgania wywołane frezowaniem są do wytłumienia tylko mechanicznie bo elektronika jest po prostu mocno za wolna. A w najgorszym przypadku to wszytko się zacznie wzbudzać i dopiero będzie zabawa

Rozpatrując wszystkie za i przeciw to chyba - mimo że niechętnie - jednak stanie na siłowniku pneumatycznym. Najmniejszy z dostępnych siłowników "wysokociśnieniowych" o średnicy tłoka 32mm mi się zmieści a jednak daje najwięcej siły. Najmniejszy ma trochę spory skok ale może uda się go skrócić tak aby zwiększyć prędkość działania i obniżyć zapotrzebowanie na powietrze.

Teraz pytanie... z jakich materiałów wykonać tarczę i "klocki" żeby to dobrze działało. Może nie najtaniej ale najprościej będzie mi wytoczyć tarczę wraz z mocowaniem z jednego kawałka aluminium. tylko czy Al nie jest za miękkie trochę na tarcze? Wobec tego kolejna opcja to kombinowana tarcza jako osadzenie z alu i sama tarcza z nierdzewki. za to klocki Hmm nie bardzo mam pomysł. Tutaj może mogłyby być właśnie z alu będzie łatwo je "dotrzeć" żeby łapały całą powierzchnią?

Hmm to nie w tym problem

Do osi jest serwo 0,75 kW przy przekładni 1:5 prędzej freza złamie zanim go ruszy Hamulec potrzebny mi bardziej do tłumienia wibracji powstałych przy frezowaniu przez elastyczność paska albo luzy przekładni bo choć niewielkie to jednak istnieją.

W ostateczności... pneumatyka to komplikacja... jesli udało by się ominą ć to byłoby świetnie. do sterowania elektrozaworem i tak potrzebuję zasilacz. do tego wężyki kompresor... przemyślę to jeszcze ale jakoś bez konieczności wielkiej mam awersję do rozbudowywania o kolejne "media" Gdybym walił wielką produkcje to tak.. ale częściej wpadam robię jedną prototypową cześć i wypadam... więcej zajmuje włączanie wszystkiego niż praca. Kolejna zabawka w postaci kompresora mi się nie podoba No ale nie mówię kategorycznie nie

Na to za bardzo nie ma miejsca rowerowa też nie da rady bo za mały przelot na mocowaniu. Wiec tak czy inaczej skończy się wykonaniem wszystkiego od podstaw - kwestia wybrania najlepszego rozwiązania.

jest to rozwiązanie jednak staram się pozostawić go na sam koniec bo mimo wszytko jest skomplikowany. patrząc na miejsce jakie posiadam siłownik musi być umiejscowiony wzdłuż wału. To powoduje ze do hamulca trzeba już kombinować krzywkę. Do tego wstawienie serwa to elektronika sterująca i dość wolne działanie.

Nakierowany pomysłem kolegi wymyśliłem jeszcze jeden prosty sposób chyba. Zrobić na tarczy zwykłego Vbrake'a jak w rowerach i ciągnąć go takim o to elektromagnesem:

http://allegro.pl/elektromagnes-ciagnac ... 83989.html

Na ramieniu dźwigni powinienem uzyskać ponad 20 kg nacisku... powinno wystarczyć

No tutaj moja oś jest dość specyficzna. Niby niewielka ale chodziło o uzyskanie dużego przelotu, stąd taka średnica wałka.

Zastanawiam się jeszcze nad stworzeniem hamulca elektromagnetycznego na zasadzie następującej. Dwa elektromagnesy lub elektromagnes i kawałek stali po dwóch stronach cieniutkiej tarczy zamocowanej na wale. Oczywistym jest załączenie prądu zaciśnie obydwa kawałki na tarczy i efekt zostanie uzyskany. Natomiast martwią mnie możliwe efekty poboczne. Wał jest wykonany ze stali. Czy nie będzie tak że mi się namagnesuje i będzie zbierał cały możliwy syf w warsztacie. Pozostaje jeszcze wykonanie tarczy np z laminatu tak żeby jak najmniej przenosić pole magnetyczne na wał.

Ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat?? i będzie w stanie poradzić?

Pozdrawiam
FDSA