Na kożyść CNC i niekożyść manuala:
-Możliwość wycinania kształtów o których na korbach sie tylko marzyło
-jednorodność powierzchni obrabiacnych - na korbach jechałem jakoś na długim odcinku a przy końcu sie zwalniało
-powtarzalność przy kilku sztukach niekoniecznie tego samego dnia (klient wraca po miesiącu po następne sztuki a się go kasuje tyle samo za 3 razy mniej pracy)
-Oszczędność narzędzi... na korbie dużo częściej łamałem cienkie frezy jak już obczaiłem parametry obróbki to łamanie na CNC w zasadzie nie istnieje
-Dużo wieksza pewność obróbki jeśli chodzi o pewność wymiarową
Na kożyść korby:
-W zasadzie jest tylko jedna kożyść... czuć co się dzieje z maszyną. Ponieważ jestem samoukiem niekształconym w obróbce to do dziś czesto w nowym materiale albo na nowym narzędziu robię testy na manualu żeby ręką poczuć jakie parametry obróbki są najsensowniejsze i potem po wpisaniu w kajecik używam na CNC.
-Nauka na CNC chwile zajmuje... zwłąszcza wkużające było pisanie prostych programów na początku gdzie manualnie bym zrobił 3 razy szybciej... ale po kilkunastu pracach gdzie kod mi sie już z głowy zaczał pisać jest OK. A jak ćwiczy wyobraźnie

Pozdrawiam
FDSA