Mój błąd postaram się nie robić już skrótów myślowych


DXF jest z Protella99se - program elektroniczny

W formacie R11/R12

G kod wygląda ładnie... nie wiem o co Ci chodzi w tym pytaniu proste i interpolacje okręgów.

Do macha 3.

Miejsca "wierceń" to początki półokręgów tworzących środkowy otwór wg kodu. W programie jest narysowany okrąg jako figura geometryczna.

Po generacji maszyna zachowuje się tak:

Element:

Wycięty kwadrat (100x100) z kółkiem w środku (R30).

Na potrzeby opisu zero w środku koła (element symentryczny)

Ruch maszyny:

1. punkt lewy skrajy koła (-30,0)
2. wwierca się po określony skok na całą grubość materiału. za każdym razem robiąc kólko o R0.025 mm
3. po wwierceniu się zaczyna wycinać w kółko R30 po jednej warstwie

4. po wycięciu jedzie w naroże kwadratu i ponawia sprawę wycinając kwadrat
5. po wycięciu w kwadratu czyli jak dla mnie końca obróbki jedzie w punkt (30,0) symetryczny do początku i robi wiercenie po warstwie za każdym razem rysując też kołko R0.025mm

Tak jak wwiercanie się najpierw na całą grubość materiału i poszerzanie otworu wejsciowego a potem srobanie po warstwie jestem w stanie zrozumieć jako filozofię piszącego program tak po co on jedzie na koniec punkt 5?

Pomęczyłem trochę dxf2gcode i jakoś tak dziewnie mi to działa. Wszytko jest ok do póki ścieżka jest ciągła i po prostej. Gorzej już jak zaczynają się okręgi wycina wszytko super... tylko dlaczego po wycięciu jedzie i wierci punkt przekręcony o 180 stopni od początku wycinania tego okręgu?

Jakim programem jestem w stanie sensownie definiować obróbkę? Sensownie dla mnie to tak że... wczytujemy rysunek i klikając myszką na kolejne fragmenty wycinanki mogę określi którędy pojedzie frez.

No chyba że to musi być pisanie ręcznie zeby dobrze optymalizować?

p.s. niepytam o programy za dziesiatki tys zł