Wrażenie dobre.hmax pisze:Hmm....
Mam wrażenie że się naśmiewacie.

Wymyślasz jakieś nowe teorie. Własnie chodzi o to aby uniknąć owych drgań. Dlatego stosuje się jak największe sztywności w maszynach, narzędziach i wreszcie samym mocowaniu materiału. A nawet samą obróbkę ustawia się tak aby wszelkie przewężenia robić na końcu.hmax pisze:Gdyby nie było drgań podczas frezowania jedyny słyszalnym dźwiękiem byłyby spadające i odbijające się wióry. Drgania zawsze powstają i muszą być gdzieś skompensowane, albo na materiale obrabianym albo na jakimś elemencie oprawki mocującej.
Gdyby tak było jak piszesz to obrabiałbyś wielkie gabaryty wielkimi narzędziami zamocowanymi na delikatnych trzpieniach na maszynie z delikatnymi prowadnicami a ewentualnie wielkim korpusie samej obrabiarki. A jest odwrotnie.
Oprawka nic Ci nie kompensuje, stożek tulejki jest oparty całościowo w oprawce a jego walec na frezie. I im mocniej zaciśniesz tym więcej zbierzesz.