

Wszystko się zgadza, tylko że ja również mam w tej chwili 3 maszyny pod linuxem na starym Dellu i dwie na HP i działa perfekcyjnie. Wszystko przez port LPT i wszystkie sterowania od Marka i bez problemów przy uruchamianiu. I aby nie było że coś tam jest kombinowane to asem z informatyki nie jestem i konfigurację robię podstawową.dragon44 pisze:Już kiedyś się z kimś o to sprzeczałem na forum... Budujecie maszyny za kilkadziesiąt tysięcy, a żal Wam pięć stów na komputer i pakujecie dziesięcioletnie komputery do maszyn... Przecież dzienny przestój maszyny kosztuje więcej niż ten zasrany komputer...
Tylko dlaczego jak nie masz co robic to nie robisz jakiegoś ploterka i w ogłoszenie nie puścisz? Skoro i tak się tym zajmujesz? Sterowania nie musisz od razu montować więc kilka stówek mniej do inwestowania. I jakoś nie chce mi się wierzyć że przy dobrej cenie nie sprzedałbyś co najmniej jednego na rok.bartuss1 pisze:dzisiaj wszyscy kombinuja jak tu zarobic, zwłaszcza ze nie wszyscy mają produkcje ciaglą
To ma być podstawowa wersja pracująca a nie drąca uszczelniacze i dająca zajęcie co jakiś czas aby to remontować.Areo84 pisze:To ma być wersja profi, anie spod noża
Jak robisz kolejną sztukę to parametry dobierzesz, ale jak to jest pierwsza i do tego toczenie z cienkich rur to życzę powodzenia.bartuss1 pisze:plytki viper sandvik pozwalają uzyskac powierzchnię o wyokiej gładkości, no ale troche to drogie
Ty jesteś nienormalny skoro mi proponujesz wykonywanie twoich głupich pomysłów. No tego jeszcze nie było. W 4 godziny nie da się zrobić poprawnego siłownika. Nawet jak to ma być wersja nurnikowa to i tak wytaczać trzeba też środek rury bo nikt nie dostanie kawałków rury gotowych pod wymiar prowadzenia, zabezpieczeń i uszczelniaczy. Moja szlifierka do wałków ma podwyższoną wydajność i tym samym szlifownie rur nie jest zbyt szybkie. Z resztą jak ciągle piszesz o toczeniu to powodzenia bo jeszcze nawet najgorszego siłownika nie widziałem aby był toczony a nie szlifowany....ma555rek pisze:Impuls, dołączysz się do sprawdzenia bo dla Ciebie to ma być tydzień roboty?
Tylko postawię intelektualne wyzwanie - wymyśl warunki weryfikacji że masz rację że to tyle trwać musi.
Bo tydzień spać przy maszynie każdy potrafi.
Jesteś kompetentnym tokarzem i to powinna być dla Ciebie drobnostka.
Tylko że ten co to wymyslil w swoim geniuszu niewiedzy nie wspomniał że każdy człon będzie miał inną siłę to troche slabe wykonanie powierzchni siłownika spod noża.... Poza tym w siłowniku powinny być prowadzenia pod kolejne człony, zabezpieczenia aby nie wypadały a to kosztuje sporę różnice średnic i cały plan tym samym jest bez sensu.kamar pisze: Przetoczyć trzy kawałki rurki z dwoma deklami o łącznej długości poniżej metra w cztery godziny !! Ho, ho.
No tak, ale jak się to czyta to nawet najlepsze kabarety wymiękają... Żałuj że nie znasz pełnej treści, niby niewielka strata ale....kamar pisze:żeby jego wypocin nie czytać,