mc2kwacz pisze:Możliwości Dory kończyły się na urządzeniach technologicznie z poprzedniej epoki. Np CD robili, ale całość była Philipsa a Diory obudowa. Nie potrafili lepiej - upadli.
Ciekawe, bo ja wim ze wieksza część produkcji szła na eksport więc jakieś dziwne że przedepokową produkcje ktoś kupował. Tak dla ścisłości to większosć podzespołów była Philipsa ale projekty były własne i wykonanie. A wykończyły ja zabójczo oprocentowane kredyty - ciekawe kto je zafundował....
mc2kwacz pisze:Kto winny? System? Pewnie też. Ale przede wszystkim ludzie, pracownicy. Ich jakość i etyka pracy. Bo nikt nikomu w umowie o prace nie pisał, że ma odpier...ć robotę byle jak, byle się nie przemęczyć.
Pleciesz i to bardzo. Niby takie buble były robione a jakoś duża ich część pracuje do dziś. Tak elektronika jak i mechanika.
I dziwne że niby ci polaczkowaci pracownicy w zagranicznych montowniach pracują jakoś tak lepiej... (oczywiscie w/g Twojej teorii).
Nie chce mi się pisać bo to bez sensu. Zachłysnąłeś się rzeczami z napisami w innym języku i tyle, a wszystko inne masz w pogardzie, więc żyj sobie w tej swojej ideologii byleby szczęśliwie.

A jedyne co było lepsze w rzeczach z zagranicy to lekkość wprowadzania nowych rozwiązań ale to akurat robią decydenci a nie szeregowi pracownicy którymi gardzisz.