RomanJ4 pisze:niech kolega porówna ciągi numerów dziurek przy kolejnych wrębach w stosunku do ciągów numerów przy prawidłowym ustawieniu wskazówek..

Może inaczej, jeśli obracasz zatrzaskiem o pewien stały kąt to uchwyt za każdym razem obróci Ci się o taki sam kąt. I nieważne czy masz 4,5,6 dziórek, przy 4 ten kąt jest mniejszy, przy 5 troszkę większy a 6 jeszcze większy ale stały dla każdego ruchu zatrzasku.

RomanJ4 pisze:to już przy ustawieniu o jeden więcej we wskazówkach (np 1+5) kolejne ustawienia zatrzasku (zaczynając od "0") przypadną na:
0 → 5 → 10 → 15 → 4 → 9 → 14 → 3 → 8 → 11 → itd...

Absolutnie nie, podział będzie równy z tym że na ostatnim zębie będzie błąd. Aby zęby były coraz to grubsze to musiałbyś ciągle dodawać o jedną dziurkę więcej.

Przy luzach postęp nie byłby tak regularny w jedna stronę..

Odwrotnie, przy luzach mógłby być a przy złym ustawieniu wskazówek powinny być równe choć nieprawidłowe.

kamar pisze:Jedyne jako takie wytłumaczenie tego "zjawiska" to słabo zamocowana surówka i popuszcza przy frezowaniu.

Albo przytępiony frez po jednej stronie i tym samym spychanie frezowanego detalu.

kamar pisze:A te 127 otworków to na czym zrobisz ? i do jednego kółka Właśnie do takich podziałów jest mała tarczka.

Teraz to na CNC, , ale bywało w przeszłości tak że i do jednego kółka trzeba było nową tarczkę nawiecić, choć wtedy się trasowało.
Jakos tak nigdy się nie trafiła podzielnica z dzieleniem różnicowym, a teraz to już nie chcę.

Nie chce mi się liczyć, ale jak nie ma nic mnejszego to jednak dorobiłbym sobie tarczkę ze 127 otworkami i co 40 otworków i jest 127 podziałów.

kamar pisze:Nie ma co liczyć tabelki przy 1:40 podają okrąg 54 dziurek 30

W poradniku Dudika jak dobrze pamiętam sa podane te wartości a jak ktoś nie ma to:

54 (otworki) * 40 (przełożenie podzielnicy) / 72 (ilość potrzebnych podzialów) = 30 czyli ilość potrzenych otworków do ustawienia na podzielnicy.
W tym przypadku ilość otworków na podzielnicy może być też 27 bo takie tarczki też były.