Asceta pisze:, oznaczenie jak na zdjęciu widać 717

To nie oznaczenie a numer szczęk. Wszystkie 3 powinny mieć taki sam.

Takie przekladnie to prawie we wszystkich skuterach są, w dużej części kombajnów zbożowych i innych wynalazkach. Ciekawostka to to że któryś z samochodów mial taką przekladnie i jak dobrze pamiętam to nie bylo paska a lańcuch. Do malych maszynek spokojnie by wystarczyly.

Jak Wam się podobają takie przekladnie bezstopniowe to przecież budowa wariarorka na pasek klinowy jest b. prosta i każdy kto ma tokarkę może sobie zrobic, noi nie zajmuje tyle miejsca.

Co do falownika: nie jest to moja branża ale coś muszę wtrącić. Mam falownik w dłutownicy 3 KW (lenze) i tej mocy silnik. A praca dlutownicy jest dosyć nierównomierna pod względem obciążenia i wielokrotnie zdaża mi się że nóż uderzy w material po czym następuje wylączenie falownika (z racji dużego przeciążenia).
I teraz pytanie: jeżeli falownik ma wbudowany uklad który mierzy prąd a nawet w ustawieniach można go sobie ustawić to logicznie myśląc móglbym go obciążyć większym silnikiem, a gdybym przesadzil to falownik powinien mi sie wylączyć. Również sam rozruch moge wydlużyć w czasie aby zmniejszyć pobierany prąd.