Lepiej tak niż wcale, filmik już kiedyś oglądałem, tylko kolega zrobi sobie lepsze mocowanie detalu.Mariuszczs pisze:Ja mam gdzieś że ustawienie zajmuje parę minut ( nie dłużej ) i robię to tak:
Sam kiedyś kiedy jeszcze nie miałem dlutownicy robiłem tak że wbijałem w otwór kawałek wałka i wierciłem otwór, więc szału nie było....
[ Dodano: 2013-02-10, 16:05 ]
kamar pisze:Pewnie, każdą robotę można odrzucić tylko " jak żyć, Panie Premierze, jak żyć "IMPULS3 pisze: Chyba nawet nie przyjme roboty niż bedę miał ją zrobić na strugarce,(a raczej - za co?)
Akurat premiera to tyle obchodzi co.....
Mam na myśli robotę która jest pojedyńcza bez szans na kontynuację i raczej nie aż tak opłacalna aby bylo warto, w innym przypadku to nawet nie będę spal tylko kombinował.![]()
[ Dodano: 2013-02-10, 16:10 ]Jakoś to marnie widzę, ale może się mylę, lecz jest jedna rzecz która mi tak każe myśleć. Jeżeli nóż ma cokolwiek luzu to albo się ślizga po materiale albo bierze więcej niż może, dlatego ta konstrukcja to chyba nie najlepszy pomysł. Ewentualnie dodać jakieś prowadnice ale jak tak to nie wiele więcej roboty z jakimś korbowodem, a wtedy to już bajka.RomanJ4 pisze: A ja wymyśliłem sobie dłutownicę do małych detali z... praski ręcznej.