Na tokarce nie chce, bo do 370mm wejdzie mi na tokarkę, a powyżej nie mam jak, a i tak muszę się gimnastykować.
Na fortunce to będzie 100 lat roboty i okropny bałagan, w buzi metaliczny posmak

No właśnie największy problem z precyzją. Na 400mm średnicy zejść z biciem poniżej 0,05mm jest ciężko, skoro większość tokarek w DTRkach ma takie na mniejszej średnicy. W szlifierce (mówię o wielkich kobyłach) można i o 0,001mm się szarpać.
Dzięki za link, wygląda nieźle.
Ofertę Głowna znam, cen jeszcze nie

Mam sąsiada z maszyną z uchwytem 500mm. Nic nie drży, ale po pierwsze maszyna stoi "pod chmurką" i jak nie ma pogody, to nie ma roboty, a po drugie: nie ma jak tego zrobić z jedno założenia. Zgrubnie można jechać, ale na żądane bicie nie ma szans.
Dzięki!