Co do reszty to tak jak pisze tux, prędkość można ograniczyć a lepiej mieć w tej kwestii zapas. Wolę jak to maszyna ogranicza maksymalną prędkość niż silniki, bo wtedy czuć niedosyt i człowiek po kilku miesiącach żałuje że nie dołożył tych "paru złotych" do lepszego silnika tudzież sterowania (oczywiście wszystko w granicach rozsądku).
Poza tym, jak rama się nie sprawdzi to zawsze zostaną dobre, mocne silniki do nowej maszyny