Pisałem wcześniej, że silnik ma odprężnik a odprężnik to taka dźwigienka którą otwiera się zawór na stałe i silnikiem można kręcić lekko bo nie ma sprężania.Leoo pisze:Silnik spalinowy w czasie fazy sprężania będzie trudny do przełamania i jeśli w tym miejscu będzie musiał ruszyć bezszczotkowiec, to będą kłopoty.
Odpalanie silnika wyglądałoby tak: zaciągam odprężnik, opalam rozrusznik czekam chwile aż wał ruszy z miejsca, zamykam odprężnik i rozpędzony już wał powinien Przewalić cykl sprężania.
Tak samo mam w ciągniku, gdy mam słaby akumulator, że ledwo kręci to wtedy tylko ratuje sprawa zaciągnięcie odprężnika i na resztkasz prądu rozkręcam wał i tak rozpędzony wał da rady odpalić po zamknięciu odprężnika...
Czy się napaliłem? raczej nie, pomysł przyszedł mi już kilka miesięcy temu i na razie wisi to wszystko w powietrzu bo też nie mam za bardzo dużo czasu a dla junaka to na razie wcale, tylko tyle co mogę tu na forum popykać. Dodam, że ten junak a raczej silnik jest jeszcze w częściach, coś mnie naszło aby zbudować własny motor od podstaw z silnikiem od junaka bo ma ładną pracę "załacznik"mag32 pisze:Kolega jest napalony na ten pomysł, a to nie będzie takie proste, dobrze, że masz możliwości testów.
Pomyślę o tym, bo ten system mnie szczególnie interesuje, ale nie wiem kiedy, na razie mam dużo pracy.