mocart4, zrozumiałem doskonale co napisałeś, słownie: w plusie jedna setka.
Ogólnie aby uzyskać 0,01 w średnicy, musisz zebrać 0,005 w jednym przejściu, lub jak wolisz 0,001 w kilku, ale nie więcej niż pięć razy
Stąd moje pytanie...

dudis69 pisze: ciekawe na czym mocart4, badzie przetaczał śrubę

Muszę przyznać z bólem serca, że nigdy mi się taka precyzja nie udała przy tej i mniejszych średnicach
Może to była wina maszyny, może mea culpa. Może dlatego, że nie zostałem zegarmistrzem... Nie pamiętam, dawne czasy...
Kiedyś zostawiało się większy naddatek, a czopy pod łożyska szlifowało się do pożądanej średnicy.
Ale co tam..., teraz są nowe czasy, super precyzyjne bezluzowe obrabiarki...

adam Fx, szanuje twoje doświadczenie.
Widać ktoś cóś zj****, a 20 ton nacisku zrobiło swoje.
Wcisnąłeś?, wcisnąłeś..., rozumiem że uzyskałeś baaaaaardzo ciasne pasowanie.
Dla mnie jest to jakieś ekstremum, ja osadzałem panewki i łożyska przy pomocy ciekłego azotu.
Owszem, używałem ściągaczy , ale nigdy prasy.
Swoją drogą ciekawe na czym mocart4, badzie przetaczał śrubę poruszając się w przedziale 0,001mm
Łożyska kulkowe osadza się trochę luźniej niż pozostałe.

adam Fx pisze: może i łożysko rozerwie

Ze śmiechu....
mocart4, a jaka średnica?????????
Hmmm..., może być np. 0,008 - 0,012 w plusie