Znaleziono 2 wyniki

autor: pabloid
13 lis 2013, 21:36
Forum: Na luzie
Temat: Historia pewnego miejsca
Odpowiedzi: 172
Odsłony: 13172

clubber84 pisze: Ja nie pamiętam (ani z własnego doświadczenia, ani ze zdjęć znajomych oraz ich opowiadań), aby warsztaty szkolne były tak czyste i maszyny prawie nie ruszone...
Ja też. Jak ja na tychże warsztatach śmigałem w 94 roku na TSB 20 i innych większych których nazwy już nie pomnę ( :shock: 20 lat temu! a jakby wczoraj :shock: ), to wtedy był tam syf i malaria, posadzka asfaltowa nadziewana wiórami i szpeje po kątach i pod maszynami. Tak jest chyba 2 albo 3 lata. Weź pod uwagę, że to szkoła elektroniczna a nie obróbki skrawaniem, więc zużycie maszyn też inne. Ale pokazuję, ze można iść do przodu i szkolić młodych na dzisiejszych maszynach. Trzeba tylko chcieć.
autor: pabloid
12 lis 2013, 21:48
Forum: Na luzie
Temat: Historia pewnego miejsca
Odpowiedzi: 172
Odsłony: 13172

clubber84 pisze: Te zdjęcia warsztatów szkolnych, które przedstawia autor możecie zapisać i zachować dla potomności, ponieważ żadna szkoła w Polsce nie posiada własnych warsztatów z zapleczem maszynowym dostosowanym do realiów panujących w większości zakładów i fabryk (chodzi mi o maszyny dobrze znane nam, które można spotkać w zakładach mechanicznych i fabrykach maszyn, osprzętu i części pojazdów, takie jak: tokarki, frezarki, szlifierki, prasy, wykrawarki, wycinarki, wytaczarki, kopiarki, itp. różnych marek i modeli).
I tu się mylisz. Warsztaty Zespołu Szkół Łączności w Krakowie:
Obrazek

Wróć do „Historia pewnego miejsca”