RomanJ4 pisze:albo będzie kupa dymu, i korki do wymiany...

To się może zdarzyć jak mu piwo dac przed robotą...

DamianS pisze:Tylko gdzie je wlutować ?

Z ich znależieniem może być niekiedy faktycznie kłopot. Czasem w silniku widać gołym okiem to miejsce a czasem zupełnie nie W każdym razie musisz znależć takie połączenie wewnątrz silnika w którym są połączone ze sobą trzy, podkreślam trzy druty. To jest to miejsce. Każde inne połączenie w którym zbiegają się dwa Cię nie interesuje. (są to połączenia poszczególnych sekcji uzwojeń). Jak znajdziesz takie połączenie 3 drutów to je rozłączasz i kazdy z nich wyprowadzasz na tabliczkę silnika, po identyfikacji uzwojeń- na mijankę.

Przeszkadzać w odnależieniu może też impregnacja silnika i to, że z reguły czoła uzwojeń są taśmą okręcone. Jakbyś nie dał rady znależć tego węzła to zanieś do dowolnego przewijacza silników to Ci to zrobi za przysłowiowe piwo, na pewno taniej, niż nowy silnik.
połączenie dwóch może wyglądać tak:


a połączenie trzech tak:

No może i tak...Niemniej jednak zdjęcie by rozwiało wątpliwości. Ponadto nawet jak silnik jest spięty w gwiazdę w śródku to też nie jest jakimś wielkim problemem nawet dla nieelektryka go tam rozpiąć i wyprowadzić wolne końce uzwojeń na tabliczkę, po dolutowaniu odpowiednich przewodów i zaizolowaniu złącz koszulką ceratową. Warunek jest jeden tylko- że uda się je poprowadzić wewnątrz silnika do przepustu w korpusie, żeby wyjść z nimi do puszki.

upanie pisze:Sprytne

No nie wiem, czy zamierzone to było, czy przez przypadek, w każdym razie przełożyłem je na mijankę, silnik spiąłem w trójkąt, podpiąłem pod falownik dający na wyjściu 3x230V i działa- bo musi.
Dodam, że w przypadku pokazywanego silnika producent podaje na tabliczce tylko połączenie w gwiazdę na 400V, więc byłby całkiem usprawiedliwiony jakby zastosował taki myk
Oczywiście my jako ludzie mądrzy i myślący nic sobie z tego nie robimy bo silnik przystosowany do pracy w gwieździe na 3x400V zawsze może pracować w trójkącie na 3x230V. Jeśli oczywiście takie przełączenie jest technicznie wykonalne czyli ma wyprowadzone wszystkie początki i końce uzwojeń - 3x2 przewody muszą wyłazić ze środka silnika na jego zaciski.

Tak było. Silnik fabrycznie nowy połączony i działąjący w gwieżdzie po przełożeniu blaszek na trójkąt nie dawał oznak życia. Okazało się, że miał uzwojenia na śrubach wyprowadzone na przeciw siebie. Zatem po przełączeniu w trójkąt zostały zwarte początki z końcami a całość podłączona pod napięcie po prostu "wisiała w powietrzu"...

Po pierwsze pokaż zdjęcie z drugiej strony czy przychodzą drugie końce uzwojeń na te śróby które teraz są połączone blaszkami (na 99% tak, bo po co byłyby połączone gołe śruby blaszkami?). Jeśli ustalisz już z całą pewnością, że tak, to zanim dasz blaszki jak pokazał kolega Arkady to sprawdz omomierzem, czy uzwojenia są odpowiednio wyprowadzone na śrubach do takiego połączenia- na mijankę jak na tym obrazku:


Przy gwieździe jest to nieistotne, więc producent mógł to zrobić byle jak skoro wypuścił silnik w gwieździe (i spotkałem się z takimi sytuacjami), natomiast przy trójkącie, żeby to zrobić blaszkami w sposób jaki pokazał Arkady muszą być końce i początki uzwojeń na mijankę!!!

A zza rogu zaraz wyjrzy nadszyszkownik Kilkujadek