lepi pisze: ↑

04 lis 2019, 18:18

Po zewnątrz średnica 18 mm -0,02
wewnątrz 18 mm +0,05, pozostałe wymiary nietolerowane wiec bez znaczenia.

Ciężko będzie A jak mierzysz to powietrze ?
A tak na poważnie to taką masówkę , ż taką tolerancją to robiłem lata temu na automatach krzywkowych, żaden wyczyn.
Na rewolwerce to mi zrób jeden detal z kilkoma przerzutami i tam pokaz setki.
Bez krańcówek ogarniała bez problemu takie zabawy z trzema średnicami setkowymi.

To jeszcze powiedz co na tych super dokładnych maszynach robisz ?
Pomijam, że bazowanie w mikronie nie daje detalu w setce Multum innych czynników wyprowadzi go na dyche.

lepi pisze: ↑

31 paź 2019, 11:49

. Chyba bym oszalał jak po każdym włączeniu uciekałaby choćby setka w osi x.

I chcesz powiedzieć , że po zbazowaniu puszczasz setkowy detal na gotowo bo przecie korekta w takim przypadku to głupota Już to widzę, bujać to my a nie nas
Wynik może nie powala ale nie oszaleje

lepi pisze: ↑

31 paź 2019, 11:22

Temat dla mnie wyczerpany choć nie odpowiedziałeś jaką masz powtarzalność "bazowania".

Nie odpowiedziałem bo nie wiem Na fajrant zjeżdzam na bazy , rano włązam, mam zbazowane i mam w poważaniu czy to setka wte czy we wte.

Teoretycznie możesz mieć racje, praktycznie to bez znaczenia na osiach liniowych. Natomiast przy obrotowych trzeba o tym pamiętać.
Sumować się nie może. zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa powinien się znosić

Dodane 4 minuty 48 sekundy:

lepi pisze: ↑

31 paź 2019, 11:07

Na mechanicznych nie będzie lepiej. Taka krancówka służy tylko do "zgrubnego" ustalenia pozycji z większą prędkością.

Tym bardziej nie ma o co kopi kruszyć.
Na rewolwerce robię to tylko i wyłącznie do opisania tabeli narzędzi. Ale jak już będą to grzech byłby na nich nie bazować.

Dobrze słyszałeś, "skaczą" o pół kroku. To już sam sobie wylicz przesunięcie osiowe na śrubie przyjmując te 200 kroków na obrót
mikrokrok 1:10 i skok śruby 5-10 mm. Zabraknie Ci miejsc na zera po przecinku
Z krańcówkami indukcyjnymi bawiłem się na szlifierce otworowej i najniższy osiągnięty błąd to były 2 setki, dyskwalifikujące na szlifierce.
Jak będzie na mechanicznych , zobaczymy. Tokarka więcej wybacza.

Temat jest o tym czy się da , wiec odpowiadam , że się da
Nikt chyba nie jest aż takim idiotą aby bazować w miejscu opadające osie.
Łoża mam proste a zetki bez hamulców i nie opadają

lepi pisze: ↑

31 paź 2019, 08:40

Albo oszaleli albo mają poważne podejście do tematu oparte na doświadczeniu

Wyjaśnienie jest banalne, ich maszyna musi być idiotoodporna, moja nie .
Bazowanie bez krańcówek podobnie, osie bazują przy starcie tam gdzie stoją a że stoją tam gdzie trzeba, to bazują dobrze

lepi pisze: ↑

30 paź 2019, 17:18

Krancowki do bazowania są obowiązkowe.

Koronny przykład mylnego zdania
Wszystkie maszyny mam bazowane z automatu a krańcówki będzie jutro miała jedna
I nic nie chroni przed dzwonem w uchwyt czy imadło, zabezpieczamy fizyczne zakresy maszyny.
Limity mamy po to aby z góry wiedzieć czy detal mieści się w zakresach po offsecie.

k-m-r1 pisze: ↑

30 paź 2019, 06:33

mniej zmartwień o frez materiał lub zrąbaną robotę. Przy małych seriach ułatwia pracę

Tego akurat nie rozumiem Dobrze ustawione limity i bazy zabezpieczają tak samo jak krańcówki.
Wygodniej jest tylko offsetować narzędzie po zanikach napięcia czy dzwonach.
Przy magazynach łatwiej opisać tabelę.