Decyzja zapadła, będzie na serwach

Tomciowoj pisze:Widzę, że temat 12-to metrowej tokarki nabiera rozpędu.

Pędzi cały czas tylko z punku widzenia żółwia ale do młodych kartofli się chyba wyrobi.
Pomysł ciekawy, wart rozważenia.

hecza pisze: Naukowych obliczeń Ci nie zrobię,

Naukowych obliczeń to nikt nie zrobi, zbyt dużo niewiadomych
Dogadam z klientem, bo jednak koszty będą inne i wrócimy do tematu.

No jasne ze z przekładnią i to 1:50 Na jeden obrot kólka mam ok 190 mm przejazdu - przy 50 rpm serwa. Przy 100 mam prawie 400mm/min a przy 2000 - 8m I sprawa zalatwiona.

Podzialowa koła zebatego to 60.5 mm i mniej się nie da. Więcej by można właściwie tylko co z momentem serwa przy np.50 rpm ?

hecza pisze: Ale, jeżeli kol.Marek zrobi "prosty servopak", który zaprzęgnie taki sprzęt do pozycjonowania to dalej nie widzę żadnych problemów.
.

Problemy to się dopiero zaczynają Dostalem zalecenie aby posuw roboczy byl ok.400mm/min , ale przejazdowa 3-4m. Z motoreduktora chyba tego nie wycisne. Pewnie skończy się na zaj.... stym serwie bo głowica ma ok.700 kg na pryzmach. + opory obróbcze i robi się niezły kierat.
Ew. miałbyś takie serwo ?

tuxcnc pisze: bo na samym motoreduktorze może być wariacki luz.
.

To akurat nie problem, listwa ma moduł 6 mm to precyzji nigdy nie będzie.
Można by taśmę magnetyczną przykleić ale w syfie będzie pracować więc chyba nie warto.

tuxcnc pisze: Przy takiej dokładności to może enkoder linkowy ?
.

Raczej nie, przejazdów będzie 12m i trzy głowice jeżdzące. Linki się poplączą Prędzej zrobie jakieś typu tokarkowego.
Kol. Marek jakis prosty serwopak zrobi ?

Witam.
Szykuje mi sie potrzeba wysterowania kilku normalnych motoreduktorów 1:100 , 1:50 jeżdzących po listwie zębatej. Wymagana dokładność pozycji to max 10 mm ale lepiej 1 mm.
Sterowanie oczywiście LinuxCNC ale chyba przez jakąś Messę. Robił ktoś może coś podobnego ?
Obroty motoreduktora z falownika, sterowanie tylko przejazdem ew. jeszcze falownikiem.