Poskładałem toto i wielkiego pola do popisu to nie ma Ta śruba z reduktorem odpowiada za maksymalną prędkość opadania ramy.
Gałka czerwona ustawia kompromis między szybkością podnoszenia ramy a siłą docisku imadeł. Jak ustawię max podnoszenia to blokady imadeł puszczają. I tu słychać obciążenie pompy i silnika.

Robert_K pisze: ↑

24 lut 2025, 16:46

jeśli mam zgadywać to albo regulacja ciśnienia na jakiś konkretny podzespół ( np. siłownik imadła) albo regulacja prędkości opadania ramienia - raczej to drugie bo zastosowanie takiej gałki sugeruje że ma to być regulowane często.

Raczej nie, poszczególne podzespoły są regulowane na belce. Te 12 bar to może być bo manometr jest do 16.Dzięki za nakierowanie, jak zmontujemy to jeszcze pokombinuje.

Może być bo to jest na powrocie. A to z czerwoną gałką ? Ciśnienie na zasilaniu ?
A masz jakieś orientacyjne wartości ciśnień jakie powinny być ?

Ma ktoś wiedzę co się tymi ustrojstwami reguluje ? Zamontowane między pompą a rozdzielaczami.






A babcia wróciła do łask

Areo84 pisze: ↑

22 lut 2025, 23:04

Pompa jakiej wydajności, jakie ciśnienie w układzie? Być może silnik dobrany do pompy na styk, to dziś dość powszechne .

Pytań wiele a odpowiedź jedna na początku tematu Tzn. brak jakichkolwiek danych i wszystko ustawiane na czuja.
No nic, obniżę ciśnienie w układzie do minimalnego, jeszcze działającego i zobaczymy.
Być może, przy zimnym oleju, miał za ciężko.

IMPULS3 pisze: ↑

21 lut 2025, 19:06

bo póżniej można z nim jeżdzić gdzie tylko się chce.

I co jeszcze ? Wystarczy jak dziś dołożyli kółka i rączkę do zbiornika z chłodziwem coby chować przed zamarzaniem.

IMPULS3 pisze: ↑

21 lut 2025, 18:14

Jeśli nie nagrzewał się podczas pracy.

Czuć nie było a zabudowany. Większy nie wejdzie.

Witam.
Po dwóch latach niezbyt dużego obłożenia, spalił się nowy silnik pompy hydraulicznej. 1.1 kW/ 1400 obrotów zabezpieczony termikiem 10A.
Żadnych objawów nie dawał. Jakieś pomysły co do przyczyn ? Źle wyregulowany zawór przelewowy ?
















żadnych objawów nie dawał

Regulacje mam na falowniku. Jak ustawiłem na początku 50 hz tak chodzi i nikt nie rusza.

Między " przydaje się " a "jest lepsza " to jest przepaść
Przyznaję, dla hobbystów korbki są jakimś wyjściem
A potem płacz, że z hobby nie można wyżyć i na grzanie nie starcza.