
Wywaliłem kupę grosza, chodziły może pół roku i za połowę tego grosza
przerobiłem na CNC. Do dziś sobie pluję w brodę choć liniały poszły na strugarkę.
Wróć do „Cyfrowy posuw w maszynach konwencjonalnych”
Jak w każdym normalnym. Takie akcje jak w tym temacie to zabawa dla zabawy. Tym samym nakładem możesz mieć pełnoprawne CNC a nie namiastkę.