Ma zachodzie jest tak jak piszesz. Mało kto tam chce coś naprawiać bo to często jest loteria. Nawet lepiej się czujesz jak coś zepsutego wywalisz a kupisz sobie nowe czyściuteńkie z gwarancją i wogóle. Patrz choćby lekko stuknięte samochody. Gdzie lądują? W Polszy, bo tam nie wypada jeździć klepanym. Zresztą inna polityka i inne przepisy dotyczące aut które z racji nawet samego wieku są wycofywane z ruchu chociaż są sprawne.
Wracając do maszyny musisz sobie zadać pytanie czy Ci taki klamot potrzebny. Jak tak to kupuj jak nie to zostaw niech go tną w cholerę.

Myślę że warto się ta maszyna zainteresować. Nawet jeśli nie uda Ci się naprawić lub plany Ci się zmienią to od ręki powinna się sprzedać za jakieś 7-10k zł. Tylko właśnie transport może być uciążliwy bo te 5 ton nie ma kółek i kierownicy Ale jak masz to w firmie rozpracowane to nic tylko brać.