Jo - Ty mi tu nie pokazuj takich ładnych wyciętych detali bo mnie szlak trafi zaraz

Szlakę z plazmy najszybciej się obija młotkiem. To co nie chce odpaść można szlifierką dokończyć. Jak bym miał każdy element wycięty jechać szlifierką po krawędzi to bym dawno ręczną plazmę sprzedał Uderzasz pod skosem po krawędzi gdzie szlaka i prawie samo odpada. Młotek nie za ciężki, żeby nie pokrzywić detalu. Raczej mniejszy i większe zamachy.

W przyszłym tygodniu postaram się znaleźć czas i porobić fotki i założę temat z ta moja plazmą. A niech kolega Kamar ma. Będziecie się mogli trochę pośmiać i poznęcać nade mną.

Całkiem fajnie ten palnik wygląda. Czyli co? Z palnika ręcznego zrobiłeś palnik maszynowy, tak?

Właśnie byłem ostatnio ciekaw jak tam się maszyna sprawuje i chyba Cię ściągnąłem myślami. Ja z moim urządzeniem jeszcze w ciemnej dziurze jestem. Stół stoi, osie działają. Na razie mam zamontowana kredę zamiast palnika i coś tam sobie rysuje w wolnych chwilach których to praktycznie nie mam. Już mnie nachodziły myśli żeby trochę poruszyć ten nasz dział plazm bo ostatnio wieje tu nudą i nic się nie dzieje ciekawego. Nosze się z zamiarem opublikowania moich zmagań ale chciałem wszystko poskładać i zacząć wypalać i dopiero wtedy pokazać że jest i że działa. Na razie męczę się z obudową do komputera i sterowania. Wszystko będzie zamknięte w jednej skrzynce wraz z monitorem i zamontowane na pałąku na rogu stołu na wysokości oczu operatora. Robię to w wolnych chwilach i dla tego tak ślamazarnie prace idą....

Spróbuj zmienić zaznaczenie pola w IJ mode i zobacz co się dzieje wtedy z wczytywanym plikiem. Mnie to kiedyś uratowało.

Musisz nam nagrać jakiś porządniejszy film z tymi wibracjami bo inaczej będziemy zgadywać do Bożego Narodzenia.....

Przejrzałem jeszcze Te Twoje super filmy i powiem szczerze że nie widzę jakichś mega wibracji. Prawdę mówiąc gorzej rzęzi silnik który przemieszcza wózek Z-ki w lewo i w prawo niż ten co porusza całą brama w przód i w tył. Trzeba też pamiętac że maszyna jest wykonana z profili które graja jak organy kościelne bo są puste w środku. Nie będę Ci proponował żebyś nasypał piachu w profile i w bramę . Zrób porządne mocowanie silnika poruszającego całą bramą i pisz co wyszło.

A no nasz Zenuś popełnił takie cuś:



Tak się zastanawiam. Co się kryje za tym kątowniczkiem i czy nie jest on czasem tylko jedną śrubeczka przyłapany do belki

Jak chcesz to eksperymentuj z podłączeniem ale żeby to sterownik przeżył. Tak patrzę i patrzę na tą Twoją konstrukcję i nie mogę wymyślić co może być nie teges.
Przemyślenia mam takie.
1.Kijowe mocowanie silnika. Za wiotka blacha i silnik nie podparty od strony dekielka z kabelkami.
Wsadź na próbę kawałek klocka drewnianego albo jakiś inny magiczny sposób wymyśl.
2. Może za duży silnik i po prostu wszystko podskakuje od jego wibracji. Jak zdejmiesz pasek i sam silnik się kręci to tez tak wszystko wibruje?
3. Za mocno skasowałeś luz na zębatkach i przez to są wibracje na całej bramie.
4. Listwy zębate przykręcone do kawałka blachy które rezonują i wszystko tańczy i śpiewa.
5. Poluzował Ci się któryś robaczek w zębatce albo kole pasowym.
6. Może wszystko to co powyżej po trochu i masz przez to rezonator plazmowy.

Sorry memory, więcej pomysłów nie mam. Nie widzę maszyny i nie potrafię tak na odległość czegoś naprawić. Zresztą nie jestem jakimś guru i nawet jak bym maszynę zobaczył na żywo to też bym pewnie nie wcielę pomógł.
Może zadaj bramie jakiś mega wolny posuw i obserwuj co się dzieje z silnikiem.

Sprawdź kolory kabelków z tą tabelką. Mi ona bardzo pomogła bo miałem silniki no name z jakiejś maszyny dziewiarskiej ale kolorki kabelków się zgadzały i maszyna działa.



Nie możesz podłączyć tylko jednej pary cewek na silniku do zasilania bo silnik nie będzie się kręcił tylko stał i drżał w miejscu albo się ruszy ale tylko na małej prędkości a potem stanie.
Na osi Y masz drgania. Może spróbuj ustawić większy mikrokrok na sterowniku i zobacz czy coś pomoże. Ewentualnie jak masz możliwość to załóż małe koło zamachowe na ośkę silnika. Zwiększysz dzięki temu bezwładność silnika i nie będzie on miał tak wyczuwalnych wibracji od kroków (dobrze by było gdyby silnik miał oś dwustronną). Coś jak tutaj:
http://allegro.pl/silnik-krokowy-vexta-i3115021506.html

Silnikami możesz się zacząć martwić jak nie będziesz mógł go dotknąć ręką bo będzie tak gorący.
wszystko wyjdzie w praniu jak maszyna się ruszy bo na postoju to sterownik może dawać 50% mocy (w zależności od sterownika). Jak uruchomisz maszynę to daj jej jakieś powtarzające się zadanie typu ruch po okręgu i co kilka minut sprawdzaj organoleptycznie temperaturę silników (nie językiem tylko dłonią ).

Skoro nikt Ci nie odpowiada to może ja.

1. Jak masz przekaźnik na płycie głównej sterowania (taka mała puszeczka która robi "klik" jak włączasz wrzeciono/plazmę ) CNC to możesz podłączyć bezpośrednio ze złączem startowym na plazmie.

2.Tylko stracisz część mocy silnika i możesz zasilić silnik mniejszym prądem. Będzie on miał po prostu mniejszą siłę. Przykładem może być zasilanie przez niektórych np. wrzeciona 5.5 kW falownikiem 2.2 kW i taki układ działa.

Z plazma to uważaj bo może zabić więc ogranicz majstrowanie przy niej kombinerkami
Wiesz, chcemy jeszcze zobaczyć za Twojego życia jak maszyna działa