Wrzuciłem dziś toto na maszynę - na razie tylko A i B, nie zrobiłem indexu. Obroty mierzy, brakuje mi jeszcze spindle control, żeby regulowało automatycznie. Ale już bliżej niż dalej.
To, co wydumałem teoretycznie sprawdziło się z marszu - nic nie musiałem kombinować.
Znaleziono 8 wyników
Wróć do „Encoder do tokarki z odzysku”
- 25 maja 2012, 22:01
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
- 09 kwie 2012, 21:46
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
- 23 lut 2012, 23:13
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
Oki, przez przypadek stałem się posiadaczem dwóch elementów
OMRON EE SV3
Pytanie za dziesięć punktów i mydełko - jak jednego z nich użyć do wyłapania pojedynczego obrotu tarczy encodera, najlepiej przy użyciu elementów już na płytce poprzedniego encodera się znajdujących. Ogólnie elementów elektronicznych mogę rozmaitych przywieźć z Pabianic z pół tony - spadek po zmarłym ojcu kolegi, z którym nikt nie ma co zrobić...
OMRON EE SV3
Pytanie za dziesięć punktów i mydełko - jak jednego z nich użyć do wyłapania pojedynczego obrotu tarczy encodera, najlepiej przy użyciu elementów już na płytce poprzedniego encodera się znajdujących. Ogólnie elementów elektronicznych mogę rozmaitych przywieźć z Pabianic z pół tony - spadek po zmarłym ojcu kolegi, z którym nikt nie ma co zrobić...
- 26 sty 2012, 05:15
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158

Oki - podłączyłem ustrojstwo za radą tuxcnc pod 12 volt, a w zasadzie pod 9, bo mi taki zasilacz wpadł akurat w rękę.
Transoptory działają, i kropki zielone i niebieskie wskazują gdzie mi się pojawia i znika napięcie +5 V przy przerywaniu biegu światła w którymś z transoptorów.
Na nóżce z czerwoną jedynką jest +5 V jak płynie światło przez transoptor V1 i zero jak przerwę. Na nóżce z zieloną dwójką jest odwrotnie - jak światło płynie, to nie ma napięcia, jak przerwę przepływ światła na transoptorze V1 pojawia się +5V. Nóżki 3 i 4 zachowują się analogicznie, gdy przerywam bieg światła w transoptorze V2.

Na czuja - mój upragniony sygnał pojawia się na drugiej i czwartej nóżce, których układ z płytki nie wykorzystuje w ogóle... Czyli powinienem tam wlutować po oporniku 1 kilo, i od opornika jechać do pinu LPT?
Ale to jest sygnał odszumiony i odwrócony, więc może jednak pierwsza myśl była najlepsza - sygnał brać z tego scalaka niżej na zdjęciu umieszczonego - występuje na nóżkach oznaczonych kropkami, zgodnie z włączaniem i wyłączaniem obiegu prądu w transoptorach. Nóżki te również nie są w ogóle wykorzystywane w układzie z płytki.

Pobawiłem się jeszcze płytką i miernikiem. Przy zamykaniu i otwieraniu bramek transoptorów pojawiają mi się na pinach poziomo ułożonego portu napięcia 9 volt i zero (albo prawie zero, bo jakiś ułamek volta się pojawia) dwa górne piny podają 9 volt, gdy bramki są otwarte, dwa dolne na odwrót. Po nocy nie będę szukał kabla do LPT, ale se jutro zmontuję z powrotem tarczę na łożysku z płytką, podłączę ustrojstwo do LPT i spróbuję toto odpalić live.
[ Dodano: 2012-01-26, 11:57 ]
Odpaliłem oscyloskop na karcie graficznej - tak to wygląda.

Płytka zasilona z 5 volt, sygnał wziąłem z dwóch dolnych pinów poziomego gniazda, o których wcześniej pisałem. Przy zasileniu płytki z 12 volt na tych pinach również pojawia się 12, więc tak jest najprościej.
Teraz trzeba polować na jeszcze jeden encoder - trochę żałuję, że nie wziąłem wtedy od razu dwóch...
- 22 sty 2012, 18:37
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
Powiedzmy, że o elektronice pojęcie mam nader marne - 30 lat temu zlutowałem se ruskie radio Zwiezdoczka na długie fale, i to by było na tyle, jeśli nie liczyć radioprijomników z diody, długiej anteny, uziemienia i słuchawki telefonicznej....
Wygląda na to, że po prostu zacznę od zasilenia płytki z 12 Volt, i zacznę szukać wyjścia sygnału na nóżkach kostki poziomej wygląda, że tam powinien być wyprowadzony z obu transoptorów już po odszumieniu i wysterowaniu.
Jak to się podłącza do LPT? Trzeba w realnym środowisku skonfigurować EMC-a wskazując port LPT i przydzielając odpowiednie piny?
Wygląda na to, że po prostu zacznę od zasilenia płytki z 12 Volt, i zacznę szukać wyjścia sygnału na nóżkach kostki poziomej wygląda, że tam powinien być wyprowadzony z obu transoptorów już po odszumieniu i wysterowaniu.
Jak to się podłącza do LPT? Trzeba w realnym środowisku skonfigurować EMC-a wskazując port LPT i przydzielając odpowiednie piny?
- 21 sty 2012, 14:44
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158

Z moich domysłów - muszę podać napięcie tam, gdzie zaznaczyłem, a sygnał z transoptorów wychodzi tam, gdzie czerwone strzałki. Nie mam pewności, czy tu będzie na tyle silny, żeby go wykorzystać, ani nie mam pojecia, gdzie go dalej szukać... A na razie nie mam i jak tego testować - oscyloskopu nie mam, ten z EMC-a chodzi chyba tylko na realnie skonfigurowanej maszynie.
- 20 sty 2012, 17:11
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
O tym ząbku wiem, potrzebny będzie jeszcze jeden transoptor z resztą układu - o ile uda mi się uruchomić tę płytkę ze zdjęcia, o elektronice pojęcie mam raczej mgliste na razie...
Jak płytka nie ruszy, to trzeba będzie zrobić trzy komplety czujek od podstaw.
W każdym razie opłacało się wydać te 25 zł
Jak płytka nie ruszy, to trzeba będzie zrobić trzy komplety czujek od podstaw.
W każdym razie opłacało się wydać te 25 zł

- 20 sty 2012, 13:39
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: Encoder do tokarki z odzysku
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 6158
Encoder do tokarki z odzysku
Warto obserwować oferty na Allegro, jak się choć mniej więcej wie, czego człowiek potrzebuje. Sprzedawca wystawił kilka enkoderów z demontażu - służyły do precyzyjnego ustawiania jakiegoś ustrojstwa, interesujący mnie najbardziej fragment z tarczą i dwoma transoptorami wraz z układami odszumiającymi
napędzany był łańcuszkiem, ale w osi na sztywno miał zapięty precyzyjny potencjometr wieloobrotowy - zakres obrotów tarczy był więc ograniczony do dziesięciu w każdym kierunku.

Średnica tarczy 140 mm średnica otworu 44,5 mm, do osadzenia na cieńszej końcówce wrzeciona można roztoczyć element, w którym była mocowana oryginalnie. Do osadzenia na większej średnicy trzeba roztoczyć samą tarczę - ale to nie problem.
Pytanie - czy ilość otworów nijak przez nic niepodzielna - 103 - będzie miała znaczenie?

Dodane: Tarcza osadzona na wale wrzeciona, elektronika rozszyfrowana, teraz jeszcze trzeba rozgryźć program...
napędzany był łańcuszkiem, ale w osi na sztywno miał zapięty precyzyjny potencjometr wieloobrotowy - zakres obrotów tarczy był więc ograniczony do dziesięciu w każdym kierunku.

Średnica tarczy 140 mm średnica otworu 44,5 mm, do osadzenia na cieńszej końcówce wrzeciona można roztoczyć element, w którym była mocowana oryginalnie. Do osadzenia na większej średnicy trzeba roztoczyć samą tarczę - ale to nie problem.
Pytanie - czy ilość otworów nijak przez nic niepodzielna - 103 - będzie miała znaczenie?

Dodane: Tarcza osadzona na wale wrzeciona, elektronika rozszyfrowana, teraz jeszcze trzeba rozgryźć program...