Znaleziono 14 wyników
Wróć do „Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.”
- 22 paź 2012, 20:32
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 22 paź 2012, 19:33
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 02 paź 2012, 22:16
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 02 paź 2012, 09:31
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 17 lut 2012, 16:48
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 17 lut 2012, 00:05
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
Zazwyczaj siedzę do niej tyłem
Wbrew pozorom budowanie tokarki nie jest dla mnie celem samym w sobie. To narzędzie, którego używam - nie przez całą dniówkę, ale bez którego robić tego co robię bym nie mógł. Dostosowuję ją do swoich potrzeb, ale raczej się w niej jeszcze nie zakochałem, i raczej mi to nie grozi w dającej się przewidzieć przyszłości 
W tej chwili przerabiam ją na CNC, bo potrzebuję osiowo gwintować. Detale do 35 mm średnicy, stąd wrzeciono z przelotem 38. Robię to z tego, co ona wypracowuje na bieżąco - nie dokładam z innej kieszeni. I jeszcze na piwo mi zostaje


W tej chwili przerabiam ją na CNC, bo potrzebuję osiowo gwintować. Detale do 35 mm średnicy, stąd wrzeciono z przelotem 38. Robię to z tego, co ona wypracowuje na bieżąco - nie dokładam z innej kieszeni. I jeszcze na piwo mi zostaje

- 16 lut 2012, 01:38
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
- 15 lut 2012, 17:07
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
Biorąc pod uwagę, że moja maszyna jest jedyną maszyną w moim warsztacie, należy brać pod uwagę, że mogę ją w każdej chwili zaprząc np do dłutowania kanałków przy użyciu posuwów. I pod takim kątem rozpatruję wyposażenie jej w silniki krokowe.
W tej chwili jej suport wygląda tak:

Silnik 8 Nm raczej tej jaskółki nie rozniesie, jakoś znacząco zużycia prądu też nie podniesie - toto pracuje max godzinkę dziennie. Bardziej mi chodzi o to, czy wytrzyma ten eksperyment sterownik - choć jego producent twierdzi, że tak.
W tej chwili jej suport wygląda tak:

Silnik 8 Nm raczej tej jaskółki nie rozniesie, jakoś znacząco zużycia prądu też nie podniesie - toto pracuje max godzinkę dziennie. Bardziej mi chodzi o to, czy wytrzyma ten eksperyment sterownik - choć jego producent twierdzi, że tak.
- 15 lut 2012, 12:03
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
Nie jestem biednym studentem
Ja jedynie wychodzę z założenia, że moje hobby powinno się samofinansować - jestem w stanie do swojej maszynki dołożyć tysiąc złotych miesięcznie bez większego bólu dla kieszeni. Na ten miesiąc już limit zużyłem
Więcej wydałem na mechanikę - jedzie do mnie między innymi wrzeciennik pod uchwyt 160 z przelotem 38 mm - brakowało mi bardzo tego przelotu przy moich pracach - wiatrówki mają korpusy od 20 do 35 mm i miło jest wsadzić to w uchwyt, zamiast kombinować z podpórkami. Zwłaszcza wtedy, gdy nie można uszkodzić oksydy...
Producent sterownika pisze tak:
Drugi przykład to



Producent sterownika pisze tak:
Z tego wynika, że maksymalny silnik do tego sterownika to 8,5Nm 6ASilnik 86H118-6008A (86x86mm 8,5Nm 6A 8 przewodowy-połączenie równoległe-6mH).
Ten silnik (i niektóre inne dalekowschodnie 8 przewodowe) ma niemiłą cechę - dołączony do sterownika generującego przy niskich prędkościach
dokładne prądy sinusoidalne bez możliwości korekcji wytwarza ponadprzeciętne wibracje w okolicach 0,8 obr/s.
Po dołączeniu silnika do sterownika z tej aukcji: wibracje przy 1,6 obr.s nieco większe jak w przypadku wspomnianego wyżej M556
albo obecnie produkowanej wersji M880A,
ale wibracje przy 0,8 obr.s po regulacji mogą być znacznie mniejsze. Przy 3,2 obr/s nie ma problemów.
Napięcie zasilania sterownika wyliczone jak powyżej daje wynik 78V, z uwagi na dopuszczalne napięcie zasilania sterownika mozna przyjąć np. 75V.
Drugi przykład to
Tu wartość byłaby w zakresie polecanym przez kamara, różnice w cenie silników są dla mnie pomijalne. Różnica w cenie toroida, dającego na wyjściu zasilacza 60 V a 75 V również nie jest znacząca. Przy tym to drugie jest o tyle bardziej dla mnie interesujące, że jak kupię toroida z dwoma uzwojeniami wtórnymi, to z jednej połówki będę miał akurat napięcie do zasilenia silniczka od hulajnogi elektrycznej, który chcę sobie adaptować do wiertarki pionowej. Na 30 V też pójdzie, ale będzie słabszy, a ogólnie za mocny nie jest, choć spokojnie po asfalcie moje 150 kg żywej wagi ciągałNa przykład dla silnika 34HS8401B2 (86x86mm, 4 przewodowy, 4,6Nm, 5,5A) podłączonego do sterownika z tej aukcji:
rezonanse/wibracje w okolicach 0,8 obr/s po regulacji (potencjometr) znikome, w okolicah 1,6 obr/s niewielkie, w okolicach 3,2 obr/s znikome
- jest to porównywalne z tym co można uzyskać przy użyciu dalekowschodnich sterowników M556.
Napięcie zasilania sterownika wyliczone według podanej wcześniej zależności daje wynik bliski 60V (indukcyjność uzwojeń około 3mH).
Bardzo przyzwoity silnik.warto go polecić.

- 14 lut 2012, 12:17
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Czy warto przerabiać konwencjonalną tokarkę na CNC.
- Odpowiedzi: 314
- Odsłony: 65336
Problem w tym, że nie jestem inżynierem - żeby zgłębić tajniki obliczania takich rzeczy, musiałbym się mocno dokształcić. Wiedza ta mi potem do niczego specjalnie potrzebna nie będzie, dlatego wolę zapytać praktyków.
Na posuwie poprzecznym wcześniej miałem wałki niepodparte fi 20 - ponieważ się gięły, pod tuleje poruszające się po wałkach dałem ślizgi - i ciężko toto było korbką poruszyć, podobnie jest teraz, jak mocniej spasuję regulację jaskółki. Dlatego wolę przewymiarować te silniki - w sumie sto czy dwieście złotych w lewo czy prawo nie gra żadnej roli, to kwestia czasu na uzbieranie, nic więcej. A nie goni mnie nic prócz niecierpliwości...
W przyszłości toto przestawię na prowadnice liniowe i śruby kulowe, na dziś musi zostać jak jest, czyli trapez 22x4 na wzdłużnym z wałkami niepodpartymi fi 30, i szpilka m12 z jaskółką na poprzecznym.
[ Dodano: 2012-02-14, 12:20 ]
Na posuwie poprzecznym wcześniej miałem wałki niepodparte fi 20 - ponieważ się gięły, pod tuleje poruszające się po wałkach dałem ślizgi - i ciężko toto było korbką poruszyć, podobnie jest teraz, jak mocniej spasuję regulację jaskółki. Dlatego wolę przewymiarować te silniki - w sumie sto czy dwieście złotych w lewo czy prawo nie gra żadnej roli, to kwestia czasu na uzbieranie, nic więcej. A nie goni mnie nic prócz niecierpliwości...
W przyszłości toto przestawię na prowadnice liniowe i śruby kulowe, na dziś musi zostać jak jest, czyli trapez 22x4 na wzdłużnym z wałkami niepodpartymi fi 30, i szpilka m12 z jaskółką na poprzecznym.
[ Dodano: 2012-02-14, 12:20 ]
Znaczy - musiałoby zerwać szpilkę M10, bo na takiej obecnie mocuję imakkamar pisze:Ciągniesz nie niutonami a skokiem śruby, taki nożyk to wyrwie razem z imakiemMlKl pisze: Jak dam za małe silniki, to mi nie pociągną - a nie wiem, jak przełożyć te niutony na realną wydolność w pracy.
